Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 30.06.2012

Azjaci "hailowali" w Auschwitz? Śledztwo umorzone

Śledczy umorzyli z powodu braku znamion przestępstwa, śledztwo w sprawie propagowania faszyzmu i znieważenia Miejsca Pamięci Auschwitz.
Brama wejściowa obozu koncentracyjnego Auschwitz IBrama wejściowa obozu koncentracyjnego Auschwitz IPimke/Wikipedia/CC

Decyzja nie jest prawomocna. Rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Jarosław Mensfelt powiedział, że placówka na razie nie zajmuje stanowiska w tej sprawie. - Czekamy na decyzję na piśmie. Kiedy do nas dotrze, zostanie przeanalizowana przez biuro prawne. Dopiero później podjęta zostanie decyzja o ewentualnych dalszych krokach - wyjaśnił.

Sprawa dotyczy dwóch turystów z Singapuru i Malezji. Zwiedzając w maju muzeum fotografowali się przy bramie z napisem "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz I. Podczas tego mieli wykonywać gesty faszystowskiego pozdrowienia, czym znieważyli miejsce pamięci. Rzecznik Muzeum Jarosław Mensfelt informował wówczas, że Azjatów zauważyli strażnicy placówki dzięki kamerom monitoringu. Turyści zostali wylegitymowani, spisani i wyproszeni z placówki. Muzeum powiadomiło o zdarzeniu policję.

Zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka powiedział, że śledczy przeglądając archiwalne zapisy monitoringu, a także przesłuchując świadków, ustalili, że Azjaci wykonywali bardzo różne gesty i pozy podczas fotografowania, ale nie można jednoznacznie stwierdzić, że chcieli znieważyć miejsce pamięci lub promować faszyzm.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

PAP/ aj