Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jaremczak 25.07.2012

Prokuratura: Sikorski może sam ścigać sprawców

Prokuratura uznała, że minister spraw zagranicznych może sprawców ścigać sam, bo nie ma "interesu społecznego", by robili to śledczy.
Radosław SikorskiRadosław SikorskiPAP/Rafał Guz

W kwietniu 2011 r. Radosław Sikorski zawiadomił o podejrzeniu przestępstwa propagowania w sieci treści antysemickich, argumentując m.in., że podważa to wizerunek Polski w świecie. Chodziło o wpisy związane z korespondencją Sikorskiego z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem, w której wzywał do ścigania antysemickiej i rasistowskiej mowy nienawiści.

Minister - który dostał status pokrzywdzonego - złożył w prokuraturze wydruki z sieci z przykładami z konkretnych forów internetowych, np.: "Hitler zaczął, my skończymy. Do pieca, smażyć się, żyduchy, do pieca" albo: "Przyjdzie czas, że dalej się będziecie k... po piecach i piwnicach chować".

Przytaczał też wpisy na swój temat (pisownia oryginalna): "Radosław Sikorski - mąż ortodoksyjnej z dziada pradziada amerykańskiej żydówki, wróg Polskości, biegle władający językiem polskim amerykański agent i mason, zdalnie sterowany przez teścia, naczelnego czosnka nowego Yorku, przejął pałeczkę destrukcji i destabilizacji kraju od niejakiego michnika - jednak bardziej niebezpieczny z racji zajmowanego wysokiego stanowiska - pod maską dobrotliwego gogusia ukryty bezwzględny sprzedawczyk, wyzbyty wszelkich zasad wykonawca rozkazów międzynarodowej kliki".

Prokuratura wszczęła śledztwo z art. 212 par. 2 Kodeksu karnego. Przewiduje karę do roku więzienia. Czyn ścigany jest z oskarżenia prywatnego, ale prokuratura może uznać, że interes społeczny wymaga przyłączenia się jej do ścigania - tak było w tym przypadku..

Jak informował na początku lipca rzecznik prokuratury okręgowej Dariusz Ślepokura, prokuratura wystąpiła do administratorów o przekazanie adresów komputerów, na których powstały wpisy. Potem jednak umorzyła śledztwo. Uznała, że jej rola się wyczerpała się i brak jest już interesu społecznego - Pan Sikorski ma profesjonalnego pełnomocnika i może ścigać sprawców z oskarżenia prywatnego - mówił Ślepokura.

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie uznała się za niewłaściwą do rozpoznania zażalenia pełnomocnika Sikorskiego na umorzenie śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Oznacza to, że sprawę zbada Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

ZOBACZ GALERIĘ: Dzień na zdjęciach >>>

Sikorski pozwał też do sądu kilka gazet, które dopuszczały takie komentarze na swych forach. W marcu br. wydawca "Wprost" zawarł ugodę z szefem MSZ. Tygodnik przyznał, że odpowiada za wpisy i zapowiedział przeprosiny. W osobnych postępowaniach pozwani są też wydawcy dzienników "Fakt" i "Pulsu Biznesu".
tj