Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 02.08.2012

Protest wobec homozwiązków przenosi się do fast foodów

Z niecodzienną formą manifestacji politycznej wystąpili w USA przeciwnicy legalizacji małżeństw homoseksualnych. Zaczęli masowo odwiedzać restauracje popularnej sieci Chick-fil-A, specjalizującej się w żywności fast food.
Protest wobec homozwiązków przenosi się do fast foodówGlow Images/East News

Szef firmy, która jest właścicielem sieci, Dan T. Cathy, publicznie wystąpił w czerwcu przeciw małżeństwom gejów i lesbijek. Oświadczył, że są one sprzeczne z nakazami Biblii.

Oświadczenie spotkało się z potępieniami ze strony liberalnych środowisk popierających małżeństwa osób tej samej płci. Szczególnie ostro wystąpił przeciw Cathy'emu demokratyczny burmistrz Chicago Rahm Emanuel, były szef kancelarii Białego Domu. Sugerował on bojkot restauracji Chic-fil-A w Chicago.

Do kontrofensywy przystąpił wówczas znany religijny konserwatysta, były gubernator Arkansas i były kandydat do republikańskiej nominacji prezydenckiej Mike Huckabee. Zaapelował on o "kontrbojkot" przeciw liberalnym zwolennikom małżeństw gejowskich.

W odpowiedzi na jego apel w środę tysiące restauracji Chick-fil-A w wielu stanach zapełniły się gośćmi. Przyszło ich kilkakrotnie więcej niż normalnie i sprzedaż kurczaków oraz kanapek wzrosła kilka razy.

Konsumenci mówili, że przyszli, aby wyrazić poparcie dla stanowiska szefa firmy. Podkreślali też, że chodzi im o wolność wypowiedzi, którą liberałowie - jak twierdzili - usiłują ograniczyć groźbami bojkotu instytucji, których kierownictwo nie ukrywa konserwatywnych poglądów.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

(pp)