Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 05.08.2012

Prezydent a związki partnerskie. "Trzeba ludziom ułatwić egzystencję”

W kwestiach światopoglądowych da się pogodzić zarówno środowiska konserwatywne, jak i liberalne – przekonywał prezydent Bronisław Komorowski.
Anna i Bronisław Komorowscy podczas wizyty na Warmii i MazurachAnna i Bronisław Komorowscy podczas wizyty na Warmii i Mazurachprezydent.pl/W. Grzędziński

- W stopniu maksymalnym należy osobom będącym w związkach wszelakich ułatwić egzystencję – mówi Bronisław Komorowski, pytany przez Wprost o związki partnerskie.

Prezydent widzi szansę na kompromis w ostrych sporach światopoglądowych, które podzieliły Platformę i cały świat polityki. - Jeśli chodzi o in vitro, to trudno odebrać szanse na posiadanie dzieci tym osobom, które z różnych powodów nie mogą ich mieć. Nie chciałbym w imię mojego światopoglądu pozbawiać kogokolwiek nadziei na dziecko – mówi Komorowski, żarliwy katolik. - W ramach kompromisu jedni powinni się wyrzec pomysłów wsadzania ludzi do więzienia za stosowanie in vitro, a inni zrobić wysiłek, aby w stopniu maksymalnie możliwym szanować katolicką wrażliwość znacznej części obywateli, na przykład w kwestii losu zarodków.
- A jak taki kompromis mógłby wyglądać w sprawie związków partnerskich?
- Poczekajmy na konkretne projekty. Jedno jest pewne, że w stopniu maksymalnym należy osobom będącym w związkach wszelakich ułatwić egzystencję, na przykład poprzez prawo do wzajemnej pomocy i wspólnego rozwiązywania trudnych spraw codziennego życia.

Bronisław Komorowski zwrócił się też do zwolenników PiS i Jarosława Kaczyńskiego: - Mam prawo odczuwać ogromną satysfakcję, że dzisiaj darzy mnie zaufaniem znaczna część wyborców mojego konkurenta. Jestem głęboko przekonany, że modernizację kraju da się pogodzić z postawami narodowymi i tradycyjną wrażliwością – mówi Bronisław Komorowski w rozmowie z Andrzejem Stankiewiczem i Piotrem Śmiłowiczem.

wprost.pl