Syria: w czyich rękach jest Aleppo?

"Doszło do walk ulicznych, rebelianci zadali ciężkie straty siłom prezydenta Baszara al-Assada, które teraz się wycofały. Salahedin (dzielnica Aleppo) jest pod kontrolą Wolnej Armii Syryjskiej" - powiedział agencji Reutera jeden z opozycjonistów. Źródła rebeliantów potwierdziły te informacje.
Państwowa telewizja syryjska informowała poinformowała z kolei o nowej ofensywie sił rządowych, które opanowały Salahedin, zabijając większość znajdujących się tam rebeliantów, i wkroczyły do innych części miasta.
Dzielnica Salahedin stanowi południową bramę do centrum i rebelianci utrzymywali nad nią kontrolę przez ostatnie trzy tygodnie. Według przedstawiciela syryjskich sił bezpieczeństwa w Aleppo znajduje się co najmniej 20 tys. żołnierzy, a rebeliantów jest od 6 do 8 tysięcy.
Amnesty International potępiła użycie ciężkiej broni przez obie strony walczące o kontrolę nad miastem. Organizacja pokazała zdjęcia satelitarne z jego okolic, na których widać kilkaset śladów używania ciężkiej broni, w tym m.in. kratery po eksplozjach pocisków. Scott Edwards z AI powiedział telewizji BBC, że zdjęcia dowodzą, iż zarówno syryjskie władze, jak i rebelianci nie wywiązują się z obowiązku ochrony ludności cywilnej.
Od początku konfliktu w marcu 2011 roku zginęło w Syrii co najmniej 21 tys. ludzi, z czego ponad 14,7 tys. cywilów, 5,3 tys. żołnierzy i blisko tysiąc dezerterów. Danych tych nie można potwierdzić w niezależnych źródłach, odkąd ONZ przestało prowadzić swoją rachubę ofiar.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk