Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Chodurski 25.09.2012

Gowin "nie widzi powodu" by wyjaśniać zamianę ciał

Prezydium Sejmu zdecydowało: w czwartek minister sprawiedliwości przedstawi Izbie informację ws. ekshumacji ofiar smoleńskich.
Gmach Sejmu RPGmach Sejmu RPWikipedia/Kpalion

Domagało się tego Prawo i Sprawiedliwość. Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała, że z przeprowadzonych badań genetycznych wynika jednoznacznie, iż ciała Anny Walentynowicz i innej osoby, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, zostały zamienione.

Jeszcze przed decyzją Prezydium Sejmu, rzeczniczka resortu sprawiedliwości Patrycja Loose powiedziała, że ministerstwo "nie widzi powodu, aby miało przedstawiać parlamentowi taką informację", ale zrobi to, jeśli Sejm je do tego zobowiąże.

"Ministerstwo nie ma z tą sprawą nic wspólnego i nie nadzoruje pracy prokuratury" - twierdzi Loose, przypominając zarazem, że rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego nastąpiło z końcem marca 2010 r., a więc przed katastrofą smoleńską.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zaznaczył na wtorkowej konferencji, że PiS chce przede wszystkim zapytać ministra sprawiedliwości kto w Polsce zdecydował o zakazie otwierania trumien z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej.

Zamiana ciał to - według Błaszczaka - dowód na to, że bezpośrednio po katastrofie smoleńskiej przedstawiciele rządu nie mówili prawdy. "Przypomnę wypowiedź ówczesnej minister zdrowia Ewy Kopacz, która zapewniała, że w kwestii identyfikacji dochowano wszelkiej staranności, przypomnę, że premer Tusk zapewnił, że bierze pełną odpowiedzialność za wszystko, co wydarzyło się w tej sprawie po 10 kwiwtnia 2010 roku."

Jak powiedział poseł Błaszczak, informacja ministra sprawiedliwości ma dotyczyć zachowania rządu i prokuratury w sprawie następstw katastrofy. "Zapytamy ministra sprawiedliwości: kto wydał zakaz otwierania w Polsce trumien z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej? Zapytamy dlaczego prokuratura zrezygnowała z podstawowej czynności śledczej jaką jest sekcja zwłok, gdy do śmierci dochodzi w sposób gwałtowny - dlaczego tak postępowano?" - pyta Mariusz Błaszczak.

Z przeprowadzonych badań genetycznych wynika jednoznacznie, że ekshumowane w zeszłym tygodniu ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej "zostały ze sobą wzajemnie zamienione" - poinformowała we wtorek Naczelna Prokuratura Wojskowa.

W ubiegłym tygodniu - w poniedziałek i wtorek - prokuratorzy wojskowi przeprowadzili w Gdańsku i Warszawie ekshumacje dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej. Jedną z nich była - jak potwierdzili jej bliscy - Anna Walentynowicz; drugą - według informacji medialnych, gdyż bliscy i prokuratura nie ujawnili personaliów - Teresa Walewska-Przyjałkowska.

Powodem ekshumacji - jak informowała prokuratura - były wątpliwości, czy ciała te nie zostały ze sobą zamienione; wątpliwości powstały na podstawie m.in. dokumentów przekazanych z Rosji. Badania genetyczne ekshumowanych ciał były przeprowadzane w dwóch ośrodkach w Bydgoszczy i we Wrocławiu; niezależnie od siebie.

Serwis - Smoleńsk 2010>>>