Według szefa koalicji "Gruzińskie marzenie", która prawdopodobnie wygrała wybory parlamentarne w Gruzji - "przedterminowe wybory prezydenckie będą korzystne zarówno dla kraju, jak i osobiście dla obecnego prezydenta".
Bidzina Iwaniszwili uważa, że po zwycięstwie opozycji logicznym krokiem Micheila Saakaszwilego powinno być napisanie oświadczenia o zrzeczeniu się urzędu i rozpisanie przedterminowych wyborów. - My musimy kontrolować sytuację. Jedyna droga dla niego to dymisja - stwierdził lider "Gruzińskiego marzenia".
Iwaniszwili postraszył też prezydenta, że są metody aby zmusić go do tego. Eksperci tłumaczą, że opozycja może chcieć wszcząć w parlamencie procedurę impeachmentu, czyli odwołania prezydenta. Jednocześnie dodają, że podobne narzędzia konstytucyjne ma prezydent Saakaszwili. Może, przy zachowaniu procedur, rozwiązać parlament i rozpisać powtórne wybory.
Jednocześnie gruzińskie agencje poinformowały, że z Iwaniszwilim chce podjąć współpracę premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. W ocenie niezależnych ekspertów świadczy to o rzeczywistych związkach lidera opozycji z Moskwą.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
IAR/aj