Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 18.10.2012

"Rozbawiliśmy cały naród, czego tu żałować?"

Adam D., jeden z "bohaterów Stadionu Narodowego", mówił przed rozprawą, że nie żałuje swojego zachowania dwa dni temu.
Ochrona zatrzymuje polskiego kibica na boisku przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata Polska - Anglia na Stadionie Narodowym w WarszawieOchrona zatrzymuje polskiego kibica na boisku przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata Polska - Anglia na Stadionie Narodowym w WarszawiePAP/Leszek Szymański
Galeria Posłuchaj
  • Jeden z oskarżonych 'bohaterów Narodowego" - Adam D. (IAR)
  • Właściciel najpopularniejszego polskiego portalu satyrycznego - Dymitr Głuszczenko (IAR)
Czytaj także

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi Północ trwają procesy kibiców, którzy we wtorek wtargnęli na płytę boiska Stadionu Narodowego. Grozi im za to kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

- Po pierwsze nikogo nie przepychałem, nikogo po drodze nie uderzyłem, po prostu weszliśmy sobie na murawę. Chcieliśmy sprawdzić czy PZPN nie kłamie. Niczego nie żałuję. Rozbawiliśmy cały naród, zawsze o tym marzyłem - stwierdził jeden z oskarżonych kibiców.

Właściciel najpopularniejszego polskiego portalu satyrycznego Dymitr Głuszczenko zapowiedział, że pokryje ewentualną karę pieniężną nałożoną na oskarżonych.

- To był pomysł użytkowników mojego portalu. Pokryjemy ewentualną karę dla "bohaterów Narodowego". Bierzemy na siebie całą odpowiedzialność - zaznaczył Głuszczenko.

W obronie kibiców stanęli użytkownicy internetu. Na Facebooku powstał fanpage "Uwolnić Bohaterów Basenu Narodowego", do którego w tym momencie zapisało się 15 tysięcy użytkowników portalu.

IAR, mr