Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 18.10.2012

PIT-y na Białoruś? MSZ "nie widzi problemu"

Według Rzeczpospolitej w marcu tego roku MSZ wysłał na Białoruś działaczom opozycyjnym około 30 rozliczeń podatkowych PIT z diet uzyskanych podczas konferencji w Warszawie.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnemsz.gov.pl

Dziennik podkreśla, że takie działania mogą poważnie zaszkodzić białoruskiej opozycji. "Rzeczpospolita przypomina, że podobną wpadkę polscy urzędnicy zaliczyli rok temu. Na prośbę białoruskich władz Prokuratura Generalna przekazała wówczas dane finansowe przebywającego obecnie w więzieniu opozycjonisty Alesia Białackiego.

Po tej sprawie szef polskiego MSZ Radosław Sikorski przeprosił za błąd. "Przepraszam w imieniu Rzeczypospolitej, za karygodny błąd pomimo ostrzeżeń MSZ. Zdwoimy wysiłki na rzecz demokracji na Białorusi" - napisał w sierpniu 2011 r. na portalach społecznościowych Twitter i Facebook Sikorski. Zaś rzecznik MSZ Marcin Bosacki przyznał, że ujawnienie tych danych "było niefortunne" i "stoi w sprzeczności z polską polityką wobec tego kraju."

Według MSZ wszystko jest w porządku

Jednak dziś MSZ nie widzi problemu i nie przyznaje się do błędu. Wiceminister Spraw Zagranicznych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz utrzymuje, że PIT-ów nie było 30, a jedynie kilka. Rozliczenie podatkowe dotyczyło kilkusetzłotowych diet uzyskanych przez Białorusinów podczas konferencji przy okazji Szczytu Partnerstwa Wschodniego w 2011. Zdaniem wiceminister, wysłanie PIT-ów było "działaniem legalnym i zgodnym z białoruskim prawem".

Jak twierdzi Pełczyńska-Nałęcz, polska strona jest bardzo ostrożna w przekazywaniu informacji na Białoruś. Wiceszefowa MSZ zaznacza, że pobieranie diet nie jest zabronione w Białorusi. "Z informacji ministerstwa wynika, że osoby do których wysłano PIT-y nie miały z tego powodu żadnych problemów ze strony władz białoruskich".

Wiceminister dodaje, że MSZ nie wysyła PIT-ów w tych sytuacjach, gdy proszą o to Białorusini uczestniczący w imprezach organizowanych przez resort.

Poproszona o komentarz do publikacji Rzeczpospolitej minister Pełczyńska-Nałęcz mówi, że "upolitycznianie i nagłaśnianie polskiego wsparcia dla społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi nie jest rzeczą pożądaną i odpowiedzialną."

IAR/mch

Zobacz serwis specjalny - Raport Białoruś>>>