- Na cmentarzach, nad grobami bliskich, stawiamy sobie pytania o sens naszego życia - przypominał kardynał Kazimierz Nycz. W polskiej tradycji dzień Wszystkich Świętych, poprzez odwiedziny cmentarzy, jest niezwykle mocno powiązana z Dniem Zadusznym. W tę uroczystość Kościół wspomina wszystkich świętych, także tych, którzy nie zostali kanonizowani, ale żyli w przyjaźni z Bogiem i dostąpili chwały nieba.
Na warszawskich Starych Powązkach trwa coroczna kwesta na renowację zabytkowych nagrobków. Pieniądze zbierają znani aktorzy i artyści. Do wspierania kwestujących zachęcał między innymi prezydent Bronisław Komorowski, który odwiedził Powązki. Powiedział, że wrzucał datki do puszek jeszcze jako chłopiec, gdy przychodził na cmentarz z dziadkiem. Przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami Marcin Święcicki przypomniał, że są tutaj dzieła najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy. Udział w kweście zapowiedziało ponad 250 osób, wśród nich Daniel Olbrychski, Irena Santor, Grażyna Szapołowska, Grzegorz Wasowski i Magdalena Zawadzka. Kwestują także członkowie zespołu pieśni i tańca "Mazowsze", górale z Zakopanego, a miłośnicy Wilna i Grodna kwestują na wileńską Rossę. Przez 38 lat, dzięki staraniom Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami i ofiarności warszawiaków, udało się odrestaurować 1300 grobów. Wiele zabytkowych obiektów zostało uratowanych przez całkowitym zniszczeniem. Tegoroczna kwesta będzie trwać przez 4 dni.
Zbiórki zorganizowano też na innych cmentarzach warszawskich. Na Cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym zbiera się pieniądze na odnowienie grobów rodziny Simmlerów, a na Cmentarzu Żydowskim na naprawę przewróconych pomników. Za pieniądze z zeszłorocznej kwesty naprawiono między innymi nagrobek matki Bolesława Leśmiana.
Prawosławni świętują uroczystość Wszystkich Świętych w zupełnie innym terminie - tydzień po zesłaniu Ducha Świętego na Apostołów. Mimo to od wielu lat również 1 listopada na prawosławnych cmentarzach jest dość tłoczno. Tak jest między innymi w Białymstoku. To dzień wolny od pracy, przychodzimy by się wspólnie pomodlić - mówią prawosławni odwiedzający cmentarze.
Dojazd do cmentarzy jest utrudniony z powodu dużego ruchu. W wielkich miastach można dotrzeć do nekropolii tylko komunikacją zbiorową i taksówkami. W Krakowie najwięcej utrudnień jest wokół cmentarzy Rakowickiego i Batowickiego. W mieście uruchomiono dodatkowych 11 linii autobusowych i 8 tramwajowych, zatrzymujących się przy cmentarzach.
Policja zachęca do korzystania z komunikacji zbiorowej. Funkcjonariusze apelują do pieszych o rozwagę i ostrożność w pobliżu cmentarzy. Jeśli wybieramy się na cmentarze po zmroku, warto mieć na sobie odblaski, albo latarkę. Również kierowcy powinni uważać na pieszych przy cmentarzach Na Cmentarzu Rakowickim osoby starsze i niepełnosprawne mogą bezpłatnie skorzystać z meleksów, które zawiozą ich do grobów bliskich. W portierniach krakowskich cmentarzy komunalnych są też wózki inwalidzkie dla tych, którzy mają problemy z chodzeniem lub źle się poczują.
IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
Zobacz: "Wspominamy tych, którzy odeszli" >>>