Bury: nie jest tak łatwo dokonać zamachu

Śledczy poinformowali, że udaremnili zamach, którego celem miał być Sejm. Bury przy tej okazji zwraca uwagę, że dokonanie zamachu wcale nie jest łatwe. Ekspert zauważa, że trudno, by było niezauważonym przewieźć w okolice Sejmu cztery tony materiałów wybuchów, a tyle właśnie planował wykorzystać zamachowiec
Bury podkreśla, że w tej sprawie wiele wątków jest niejasnych. Nie wiadomo, jak działali prokuratorzy i ABW. - Nie wiemy, czy na przykład służby specjalne wykorzystały swoją agenturę do zebrania informacji o przygotowywanym zamachu terrorystycznym. Jak dokładnie weszły w posiadanie informacji, czy ktoś powiadomił policję, czy też prokuraturę o próbie zamachu, czy też w innym sposób służby dowiedziały się o planach zamachu - wylicza.
Ekspert dodaje, że nasz kraj jest specyficznym krajem, bo wielokulturowym, dlatego prędzej czy później należało się spodziewać, takich doniesień. - Są osoby, które tego nie akceptują i są nawet gotowe dokonać aktów o charakterze terrorystycznym, by powstrzymać rozwój takiej kultury albo po prostu zwrócić na siebie uwagę - ocenia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk