Profanacja grobu matki Piłsudskiego. MSZ: będzie monitoring

- W najbliższych dniach ambasada razem z władzami Wilna przystąpi do rozmów technicznych dotyczących monitoringu - podkreślił Bosacki. Według niego monitoring powinien zostać zamontowany do marca. Jak dodał rzecznik, rozmowy na ten temat były prowadzone od dawna, jeszcze przed sobotnim incydentem.
Wcześniej o monitoring zabiegała m.in. przewodnicząca Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą Alicja Klimaszewska, której władze miasta powiedziały, że nie ma to pieniędzy. Po tym, co się wydarzyło w sobotę, Klimaszewską wsparli przedstawiciele Ogólnopolskiej Federacji Piłsudczyków oraz Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. Kombatanci zwrócili się do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o interwencję w litewskim MSZ.
Zobacz serwis specjalny: Drogi do Niepodległej - 1918>>>
Nieznani sprawcy przykryli w sobotę Mauzoleum Matki i Serca Syna z sercem marszałka Józefa Piłsudskiego na wileńskiej Rossie plakatem z pogróżkami wobec przewodniczącego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemara Tomaszewskiego. Policja prowadzi dochodzenie.
Na plakacie dużymi literami był napis (w oryginale w języku litewskim): "Tomaszewski, jeżeli nie przestaniesz szkodzić Litwie, twoje miejsce tu". Obok mauzoleum postawiono tekturowe pudło z napisem: "Uwaga bomba", "Polacy umrą".
Zastępca komendanta policji okręgu wileńskiego Antoni Mikulski poinformował, że "w sprawie chuligańskiego czynu zostało wszczęto śledztwo". To kolejny akt wandalizmu na płycie marszałka Piłsudskiego. W czerwcu płyta została pomazana farbą. Dotąd nie wykryto, kto to zrobił.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk