Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 27.11.2012

„Za duża, żeby lecieć”. Linie lotnicze pozwane o miliony

Mąż Amerykanki, która zmarła w Europie nie mogąc znaleźć dla siebie lotu powrotnego do Nowego Jorku, pozwał dwie linie lotnicze na sumę 6 milionów dolarów.
Za duża, żeby lecieć. Linie lotnicze pozwane o milionysxc.hu/cc

Vilma Soltesz w chwili śmieci ważyła 193 kilogramów. W październiku kobieta udała się na wakacje na Węgry, skąd planowała wrócić do Nowego Jorku, gdzie leczyła się z konsekwencji swojej wagi; wadliwej pracy nerek i cukrzycy. Kobieta zmarła zanim udało jej się znaleźć przewoźnika, który zgodziłby się zabrać ją do USA.

Kobieta na Węgry przyleciała z liniami KLM i to do nich jako pierwszych zgłosiła się po bilet powrotny. Te jednak stwierdziły – już po tym jak zarezerwowała dla siebie dwa miejsca w samolocie - że nie mogą jej wpuścić na pokład. Doradzono jej, by pojechała do Pragi czeskiej, skąd miała móc polecieć do Nowego Jorku większym samolotem linii Delta Airlines. Gdy jednak wsiadła na pokład okazało się, że nie sposób zapiąć jej pasa bezpieczeństwa, wobec czego kapitan kazał jej opuścić pokład.

Kobieta zmarła wskutek niewydolności nerek, zanim udało jej się znaleźć alternatywny lot.

Choć, jak twierdzą rzecznicy obu linii lotniczych, „zrobiono wszystko” by umożliwić kobiecie lot do domu, jej mąż złożył pozew o odszkodowanie w wysokości 6 milionów dolarów, argumentując że skoro można było zabrać ją do Europy, to obowiązkiem przewoźników było umożliwienie jej powrotu.

CBS, BBC