Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 29.11.2012

Birma: policja rozpędziła protestujących. 22 osoby ranne

Protestujący od trzech miesięcy okupowali kopalnię miedzi w pobliżu Letpadaung, sprzeciwiając się jej rozbudowie oraz bezprawnej konfiskacie gruntów.
Birma: policja rozpędziła protestujących. 22 osoby rannePAP/EPA/NYEIN CHAN NAING

Władze nakazały uczestnikom protestu opuszczenie kopalni do środy. Demonstranci nie przerwali jednak okupacji. W nocy ze środy na czwartek w ich obozie pojawiła się policja. W niewyjaśnionych okolicznościach wybuchł pożar. Policja użyła w stosunku do demonstrantów m.in. armatek wodnych. Myo Thant, członek studenckiej organizacji Pokolenie 88, poinformował, że do szpitala z poparzeniami trafiło 22 mnichów.
Do akcji służb bezpieczeństwa doszło zaledwie na kilka godzin przed wizytą przywódczyni birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi, która miała wysłuchać postulatów protestujących. Od kilku miesięcy w Birmie organizowanie demonstracji jest dozwolone. W czasach, gdy krajem rządziła junta, były one brutalnie tłumione.
Kopalnia należy do głównego chińskiego producenta broni China North Industries Corp oraz spółki Myanmar Economic Holdings, której właścicielem jest birmańskie wojsko. W ostatnim czasie lokalna birmańska prasa oskarżała jej pracowników o korupcję.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk