Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 30.11.2012

Hakerzy wypowiedzieli władzom Syrii wojnę

Zapowiedzieli wyłączenie oficjalnych stron syryjskich władz, przede wszystkim witryn ambasad.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

W czwartek syryjskie władze wyłączyły internet w całym kraju. Syryjczycy mają też problemy z komunikacją telefoniczną.
Anonymous, międzynarodowa grupa zrzeszająca hakerów, zapowiedziała wyłączenie wszystkich stron należących do rządu Baszara al-Assada. Dziś o godz. 10 zniknęła strona syryjskiej ambasady w Belgii, jednak strona ambasady w Chinach - którą Anonymous mieli wyłączyć jako pierwszą - nadal działała.
Władze Syrii ogłosiły, że brak dostępu do internetu to wynik działania "terrorystów". Jednak opozycja oraz organizacje broniące praw człowieka podejrzewają, że za zerwaniem łączy stoją rząd i prezydent Baszar al-Assad.
Przedstawiciele Amnesty International stwierdzili, że odcięcie dostępu do internetu może oznaczać, że Assad próbuje ukryć przed światem prawdę o sytuacji w kraju. Opozycjoniści publikowali w internecie informacje o wydarzeniach w Syrii, swoich działaniach. Pokazywali zdjęcia ofiar cywilnych konfliktu. Internet umożliwiał rebeliantom kontakt z zagranicznymi dziennikarzami.
Według opozycjonistów w starciach, które trwają od marca 2011 roku, zginęło ponad 40 tys. Syryjczyków.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

''