Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Szymon Gebert 07.12.2012

Tysiące przed pałacem Mursiego. Przełamali barykady

Ponad 10 tysięcy uczestników antyrządowego protestu w Kairze zostało zatrzymanych dopiero przez ustawiony wokół budynku kordon żołnierzy.
Demonstrantów zatrzymały dopiero kordony piechoty i czołgiDemonstrantów zatrzymały dopiero kordony piechoty i czołgiPAP/EPA/KHALED ELFIQI

Tłum ponad 10 tysięcy ludzi zgromadził się na placu przez prezydenckim pałacem, by domagać się od Mursiego wycofania dekretu, który daje mu niemal nieograniczoną władzę. Protestujący sprzeciwiają się też wprowadzeniu w Egipcie nowej konstytucji.

Protesty trwają od ponad tygodnia i mimo apeli o pokojowe rozwiązanie konfliktu, sytuacja w kraju zaostrza się. Przeciwnicy prezydenta Egiptu uważają, że nawiązanie dialogu jest niemożliwe. Mohamad Mursi we wczorajszym wystąpieniu zaproponował przeprowadzenie jutro rozmów z protestującymi.

Jednak opozycjoniści połączeni we Froncie Wyzwolenia Narodowego odmówili, argumentując że prezydent nadal ignoruje ich postulaty dotyczące dekretu o nieograniczonej władzy i nowej, islamistycznej konstytucji. Równocześnie ze starciami pod pałacem prezydenckim, w innym miejscu Kairu, gdzie znajduje się siedziby opozycyjnych wobec islamistów telewizji, doszło do starć policji ze zwolennikami prezydenta Mursiego. Tłum radykalnych islamistów próbował przedostać się na teren kompleksu budynków ze studiami. Policja użyła gazu łzawiącego.

''