Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 08.12.2012

Wyśle wojsko na ulice? Sytuacja się zaognia

Mohamed Mursi może wkrótce upoważnić wojsko do "utrzymania porządku” w Egipcie - podaje egipska prasa. Z kolei prezydent zapewnia, że ciągle chce rozmawiać z opozycją.
Protest w KairzeProtest w KairzePAP/EPA/KHALED ELFIQI

Prezydent Mohamed Mursi zaprosił polityków z różnych partii na rozmowy. Jeden z prominentnych opozycji Mohamed El Baradei zaznaczył, że warunkiem rozpoczęcia negocjacji jest przesunięcie terminu referendum konstytucyjnego. Opozycja nieustannie domaga się też odwołania wydanego przez Mursiego dekretu, który przyznaje prezydentowi w zasadzie nieograniczoną władzę. W odpowiedzi na postulaty opozycji wiceprezydent Egiptu Mahmud Mekki stwierdził, że Mohamed Mursi jest skłonny przełożyć referendum, jeśli będzie to zgodne z egipskim prawem.

Z powodu nieustających protestów Mohamed Mursi rozważa też zaostrzenie polityki wobec demonstrantów. Sobotnia prasa donosi, że wojsko otrzyma uprawnienia policyjne, w tym prawo do zatrzymywania, by móc zaprowadzać porządek na ulicach.

W piątek dziesiątki tysięcy osób kolejny dzień protestowały w Kairze przeciwko nowej konstytucji. Opozycyjnym ugrupowaniom nie podoba się, że projekt ustawy zasadniczej został napisany w pośpiechu i w oparciu o religijne prawo islamu. Przeciwnicy prezydenta Mohammeda Mursiego i Bractwa Muzułmańskiego uważają, że konstytucja da prezydentowi zbyt dużą władzę. Referendum konstytucyjne zapowiedziane jest na 15 grudnia.

''

IAR/aj