Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 07.12.2012

Zamieszki w Egipcie. Prezydent apeluje o spokój

Prezydent Egiptu zwołał na sobotę spotkanie opozycji z władzami. Mohammed Mursi chce w ten sposób zakończyć trwające od kilkunastu dni zamieszki w stolicy.
Protesty w KairzeProtesty w KairzePAP/EPA/KHALED ELFIQI

Mursi powiedział, że nie pozwoli na przemoc w kraju. - Wzywam do pełnego dialogu z udziałem szefów wszystkich partii, rewolucyjnej młodzieży oraz najwyższych władz w najbliższą sobotę - powiedział egipski prezydent.
Przedstawiciele prodemokratycznego Ruchu 6 kwietnia, który odegrał ważną rolę w obaleniu poprzedniego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, odrzucają jednak wezwanie do dialogu narodowego i zwołują kolejne antyprezydenckie protesty. Zgodnie ze skandowanym przez siebie na kairskim Placu Tahrir hasłem domagają się "upadku reżimu". Zapowiadają na piątek demonstracje, podczas których - jak piszą na swoim profilu na Facebooku - pokażą prezydentowi "czerwoną kartkę".
Egipska opozycja od wielu dni protestuje przeciwko dekretowi, w którym prezydent przyznał sobie niemal pełnię władzy. Protestujący sprzeciwiają się także projektowi konstytucji, który jest oparty o islamskie prawo szariatu. Referendum w sprawie konstytucji odbędzie się 15 grudnia.
Ostatnie protesty przed pałacem prezydenckim zakończyły się śmiercią pięciu osób. Ponad 600 uczestników zamieszek zostało rannych. Demonstrujący podpalili siedzibę Bractwa Muzułmańskiego w Kairze.
Poważne zaniepokojenie sytuacją w Egipcie wyraził Barack Obama. Prezydent Stanów Zjednoczonych wezwał Mohammeda Mursiego do położenia kresu przemocy i podjęcia jak najszybszych rozmów z opozycją, bez żadnych warunków wstępnych. Obama zaapelował również do liderów egipskiej opozycji, aby włączyli się do dialogu, który pomoże ustabilizować sytuację w kraju.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

''