Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 14.12.2012

Szef izraelskiej dyplomacji podał się do dymisji

W czwartek ministrowi spraw zagranicznych Izraela Awigdorowi Liebermanowi postawiono zarzuty fałszerstwa i nadużycia zaufania.

"Mimo iż wiem, że nie popełniłem żadnego przestępstwa, postanowiłem zrezygnować ze stanowiska ministra spraw zagranicznych i wicepremiera" - napisał Lieberman w oświadczeniu, dodając, że ma nadzieję na "bezzwłoczne" oczyszczenie swego imienia.
Jak poinformował przedstawiciel biura premiera Benjamina Netanjahu, do wyborów parlamentarnych, które odbędą się 22 stycznia, obowiązki szefa dyplomacji przejmie premier.
Rezygnacja Liebermana może mieć wpływ na zbliżające się wybory do Knesetu. Według sondaży największym poparciem cieszą się ultranacjonalistyczna partia Liebermana Nasz Dom Izrael i prawicowy Likud Netanjahu. Nasz Dom jest najważniejszym partnerem koalicyjnym Likudu. W wyborach ugrupowania obydwu polityków mają wystąpić ze wspólnymi listami wyborczymi.
Lieberman został w czwartek oskarżony przez prokuratora generalnego Jehudę Weinsteina o fałszerstwo i nadużycie zaufania. Jednocześnie prokurator z powodu braku dowodów umorzył śledztwo przeciwko ministrowi w sprawie nielegalnego finansowania jego kampanii wyborczych za pośrednictwem fikcyjnych firm.
Według prokuratury, Lieberman mianował byłego ambasadora Izraela na Białorusi dyplomatą w innym kraju, mimo że był świadomy błędów, jakie popełnił ambasador, przekazując tajne informacje - między innymi szczegóły śledztwa policyjnego przeciwko Liebermanowi.
Niespełna trzy tygodnie temu swoją rezygnację ogłosił minister obrony Izraela Ehud Barak. Zapowiedział, że nie będzie kandydował w styczniowych wyborach do Knesetu i zaraz po nich złoży rezygnację ze stanowiska ministra. Jak tłumaczył, "chce teraz poświęcić się rodzinie".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''