Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 31.12.2012

Kłopoty w Modlinie. Marszałek: to nie moja wina

Marszałek województwa mazowieckiego nie poda się do dymisji w związku z problemami samorządowego lotniska w Modlinie.
Lotnisko w ModlinieLotnisko w ModlinieWikipedia/Hubert Śmietanka

O wartej ponad 400 mln złotych inwestycji rozmawiają radni Sejmiku województwa mazowieckiego. Marszałek Adam Struzik zapewnił, że nie odpowiada za działalność lotniskowej spółki i jej problemy i dymisji nie rozważa. - Nie ma żadnego powodu, żebym podawał się do dymisji. Inne organy odpowiadają za realizację inwestycji. Ci, którzy twierdzą, że ja osobiście tam mieszałem ten beton są w błędzie - zaznaczył marszałek.
Adam Struzik przyznaje, że były różne ekspertyzy, o które będą pytane władze spółki. Opozycja w Sejmiku zarzuca władzom samorządu, że wiedziały już wiosną, iż pas startowy został źle wykonany, ale dla swojego prestiżu mimo tego lotnisko otworzyły. Grzegorz Pietruczuk z klubu SLD w sejmiku wojewódzkim wprost mówi o narażaniu pasażerów. - Urząd dopuścił lotnisko do użytkowania i naraził wielu pasażerów na niebezpieczeństwo - uważa polityk Sojuszu.

4 stycznia dowiemy się, co dalej z lotniskiem. Po Bożym Narodzeniu kilkudziesięciu robotników i ekspertów zaczęło naprawiać popękany betonowy pas startowy. Na razie z mazowieckiego portu nie mogą korzystać samoloty rejsowe, gdyż nadzór budowlany zamknął część pasa, a otwarta część jest za krótka dla większości samolotów.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

IAR/aj