Z Polski pochodziła jego babka. Miała na nazwisko Konkelewski. Przybyła do USA wraz z rodzicami i trzynaściorgiem rodzeństwa. Prawdopodobnie nazwisko zostało "poprawione" z polskiego Kąkolewski przez urzędników imigracyjnych. Jego ojciec był pochodzenia niemieckiego, stąd obecne nazwisko.
Hagel jest też częstym gościem polskiej ambasady w Waszyngtonie. Pojawił się tam między innymi przy okazji 215 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja oraz podczas promocji swojej książki" America, Our Next Charter”. Przyszły minister obrony USA został też odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczpospolitej.
Chuck Hagel ma 67 lat. Przez dwie kadencje był republikańskim senatorem ze stanu Nebraska. Należał do umiarkowanego skrzydła swojej partii. Jako jeden z nielicznych republikanów sprzeciwiał się wojnie w Iraku. Zanim został senatorem, był biznesmenem. Walczył w Wietnamie za co dostał kilka odznaczeń. Wręczając mu nominację na sekretarza obrony USA Barack Obama podkreślił, że rozumie on, iż wysłanie młodych Amerykanów, by walczyli i wykrwawiali się na polu walki, to absolutna ostateczność.
Natomiast nowym szefem CIA ma zostać John Brennan. Obama chwalił jego doświadczenie w pracy wywiadowczej. - 25-letnie doświadczenie w CIA sprawia, że John wie, że nasze bezpieczeństwo wymaga faktów i rozumienia zmieniającego się świata- powiedział Obama.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Obie nominacje wymagają zatwierdzenia przez amerykański Senat. John Brennan nie powinien mieć problemu z jej uzyskaniem. Jednak wobec Chucka Hagela wątpliwości zgłasza część Republikanów, którzy uważają, że jest on za mało pro-izraelski. Przypominają wypowiedź Hagela w której stwierdził, że "żydowskie lobby" zastrasza wielu amerykańskich polityków.
IAR, tj