Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 11.01.2013

Stan wyjątkowy w Mali. Na miejscu są Francuzi

Prezydent Mali Dioncounda Traoré podjął decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w całym kraju w związku z ofensywą przeciwko oddziałom islamskich fundamentalistów.
MaliMaliMarcos Elias de Oliveira Júnior/Wikimedia Commons/CC

- Postanowienia dekretu wchodzą w życie natychmiast i obowiązują na całym terenie kraju - powiedział dziennikarzom jeden z malezyjskich ministrów.
Oddziały islamskich fundamentalistów kontrolują północ kraju. Wojska rządowe walczą z nimi mając poparcie militarne Francji, Nigerii i Senegalu. Prezydent Francji Francois Hollande potwierdził, że francuskie wojska biorą udział w ofensywie malijskich sił rządowych. Celem tej ofensywy jest na razie odbicie z rąk islamistów miasta Konna w centrum kraju, zajętego przez nich na początku tygodnia.
- Odpowiedzieliśmy na prośbę władz Mali. Mamy poparcie państw Afryki Zachodniej. Nie wiem jak długo będzie trwała ta operacja i walka z terrorystami, którzy muszą wiedzieć, że Francja będzie tam obecna, aby mieszkańcy Mali mogli być wolni i żyć w demokracji - powiedział francuski prezydent.
Szef MSZ Francji Laurent Fabius poinformował, że lotnictwo francuskie przeprowadziło atak lotniczy w ciągu pierwszych godzin interwencji.
Chcą stworzyć swoje państwo
Islamska rebelia opiera się na koalicji trzech ugrupowań: Ansar Dine, Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu oraz Ruchu na rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO). Według ekspertów islamiści chcą utworzyć w północnym Mali własne państwo i przekształcić je w ośrodek ekstremizmu, zagrażający sąsiednim krajom.
Unia Afrykańska wezwała w piątek swe państwa członkowskie do udzielenia pomocy Mali. Chodzi w szczególności o "niezbędne logistyczne i finansowe wsparcie dla malijskich sił obrony i bezpieczeństwa"..
Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła w grudniu na wprowadzenie do Mali kierowanych przez państwa afrykańskie sił międzynarodowych, które byłyby wspierane przez kraje europejskie. Nie oczekuje się jednak, by siły te podjęły działania wcześniej niż we wrześniu z powodu trudności z uzyskaniem funduszy, szkoleniem malijskich żołnierzy i poruszaniem się w terenie w trakcie pory deszczowej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''