Według przeciwników polowań, myśliwi zabijają około 700 tysięcy ptaków rocznie, w tym także gatunki objęte ścisłą ochroną, które są na granicy wymarcia.
Zdaniem Cezarego Wyszyńskiego z Fundacji Viva - Akcja dla zwierząt, polowanie na ptaki nie jest w żaden sposób uzasadnione. – Jest bezsensowne z punktu widzenia przyrodniczego, ale też i humanitarnego – powiedział.
Poza tym myśliwi podczas polowań pozostawiają w środowisku naturalnym rocznie około 300 tys. kilogramów ołowiu. Dzieje się tak dlatego, że strzelając do stada lecących ptaków myśliwi często w nie nie trafiają, w efekcie ołowiany śrut spada na ziemię.
Z zarzutami ekologów nie zgadzają się myśliwi. Rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego Marek Matysek przekonuje, że to dzięki nim udało się ocalić wiele gatunków ptaków, które były zagrożone wyginięciem, m.in. głuszce i cietrzewie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Każdy kto chce poprzeć akcję ekologów może podpisać petycję w internecie do ministra środowiska.
IAR, tj