Zakończył się protest kolejowych związkowców. Protest sparaliżował ruch pociągów w całym kraju. Z powodu strajku pomiędzy 7.00 a 9.00 wstrzymano ruch około 400 składów. Do godziny 9.10 prawie wszystkie pociągi ruszyły ponownie. Protestujący zablokowali główne węzły i stacje kolejowe w największych miastach. Jak informuje PKP największych utrudnień należy spodziewać się na trasach dalekobieżnych: Katowice - Kraków - Wrocław, Kraków - Rzeszów, Katowice - Warszawa oraz Poznań - Szczecin.
Leszek Miętek uważa, że strajk był przygotowany dobrze. Udział w strajku potwierdził wyniki referendum strajkowego. Pociągi zostały zatrzymane w tych miejscach, w których zaplanowano. Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych dodał, że pracownicy nie byli zmuszani do strajku, a pasażerowie otrzymywali ulotki informacyjne na temat strajku.
Miętek liczy na to, że strajk umocni pozycję negocjacyjną związkowców z pracodawcami kolejowymi. Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych ma nadzieję, że rozmowy będą trwały do skutku, a strajk ostrzegawczy zmieni podejście kolejowych pracodawców.
Jeżeli nie dojdzie do porozumienia między związkowcami i pracodawcami, zostanie podpisany protokół rozbieżności. Po nim może nastąpić strajk generalny, związkowcy jednak nie chcieli powiedzieć, kiedy może do niego dojść.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj