Jedyną karą ma być zapłata tzw. "krwawych pieniędzy" matce dziewczynki. Chodzi o kwotę 50 tys. dolarów. Jak podaje BBC gdyby Lama była chłopcem odszkodowanie musiałoby być przynajmniej dwa razy wyższe. Matka dziewczynki rozwiodła się z arabskim kaznodzieją przez co straciła prawo do opieki nad córką, duchowny uniemożliwił im nawet kontakt telefoniczny.
Werdykt zainicjował falę protestów postulujących zaostrzenie kar za przemoc wobec kobiet i dzieci. Manal al-Sharif, działająca na rzecz praw kobiet zainaugurowała na Twitterze akcję "Ana Lama", co po arabsku znaczy "jestem Lama", domagającą się zaostrzenia kar dla przestępstwa wobec kobiet i dzieci. Czy akcja może się zakończyć sukcesem? Portale społecznościowe wrą z oburzenia. Manal al-Sharif była inicjatorką akcji, dzięki której udało się kobietom w Arabii Saudyjskiej zdobyć prawo do prowadzenia samochodów.
Aby uspokoić nastoje społeczne władze Arabii Saudyjskiej zapowiedziały uruchomienie gorącej 24-godzinnej linii, gdzie będzie można zgłaszać przypadki przemocy i wykorzystywania dzieci.
Jak przypomina Digital Journal w Arabii Saudyjskiej kara śmierci grozi za: bluźnierstwo, cudzołóstwo, czary i prostytucję. A co z mordercami dzieci - pyta portal.
bbc.co.uk, rt.com, digitaljournal.com, gs
