GOPR sprowadza turystów. Akcja ratunkowa w Bieszczadach

Ratownicy GOPR i Strażnicy Graniczni sprowadzają z gór 10 osobową grupę młodzieży z wrocławskiej szkoły przetrwania, oraz ich dwóch opiekunów. Młodzi ludzie noc spędzili biwakując pod szczytem/ Rano byli tak przemarznięci, że nie byli w stanie sami zejść. Wezwali ratowników GOPR.

- Turyści są w lepszym stanie niż początkowo przypuszczano - poinformował Polskie Radio Rzeszów naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR Grzegorz Chudzik. Większość z nich przy pomocy ratowników schodzi w dół.
Na granicy lasu czekają na nich skutery śnieżne, którymi dojadą do Mucznego. Tam czeka na nich pomoc medyczna.

Ewakuacja turystów może potrwać jeszcze około godziny. Utrudnia ją wiatr, który wieje z prędkością 70 km/godz. Natomiast niski pułap chmur uniemożliwił użycie śmigłowca. W akcji ratunkowej bierze udział ok. 60 osób w tym funkcjonariusze Straży Granicznej.

IAR, tj

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach