Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Petar Petrovic 04.02.2013

Szef syryjskiej opozycji wyciąga rękę do reżimu

Ahmed Moaz al-Chatib zastrzega jednak, że kolejny krok w rozmowach musi wykonać prezydent Syrii Baszar al-Asad.
Człowiek zabity przez syryjską armię w Aleppo.Człowiek zabity przez syryjską armię w Aleppo.PAP/EPA/SANA HANDOUT

W wywiadzie udzielonym telewizji al-Jazeera syryjski opozycjonista podkreślił, że jego dialog z władzami nie jest zdradą. Była to odpowiedź na zarzuty po deklaracji, że chce rozmawiać z prezydentem.

Szef syryjskiej koalicji zwrócił się do reżimu Baszara el-Asada z prośbą, by podczas ewentualnego dialogu w sprawie zakończenie krwawego konfliktu Damaszek był reprezentowany przez wiceprezydenta Faruka esz-Szaraa.
W telewizji Al-Arabija Chatib podkreślił, że podstawą tych negocjacji musi być odejście reżimu.
73-letni Szaraa przez 22 lata był szefem syryjskiej dyplomacji. Według ekspertów cieszy się pełnym poparciem Iranu.

W ostatni weekend lider Koalicji Narodowej na rzecz Opozycji rozmawiał z Siergiejem Ławrowem. Po spotkaniu, szef rosyjskiej dyplomacji podkreślił, że Moskwa chce utrzymywać stały kontakt z syryjską opozycją. Z kolei Moaz al-Chatib powtórzył swoją wcześniejszą nieoczekiwaną deklarację o gotowości do podjęcia rozmów z Baszarem al-Asadem.

W Syrii od prawie 2 lat trwa wojna domowa. Szacuje się, że pochłonęła życie co najmniej 60 tysięcy osób. Miliony Syryjczyków straciły dach nad głową.

pp/IAR

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach

''