Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 22.02.2013

Zadyma przed wykładem prof. Środy. Będzie śledztwo?

Stołeczna prokuratura sprawdza, czy wszcząć śledztwo w sprawie zakłócenia przez grupę zamaskowanych osób wykładu prof. Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim.
Zadyma przed wykładem prof. Środy. Będzie śledztwo?youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=S_Z5j7QUIf4

We wtorek wieczorem grupa ok. 50 zamaskowanych osób wtargnęła do auli Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie prof. Magdalena Środa miała wygłosić wykład pt. "Moralność życia publicznego". Agresorzy mieli na twarzach maski konia, małpy, klauna; wyrwali drzwi do sali, po czym tańczyli i krzyczeli: "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Doszło do przepychanek z ochroną, następnie interweniowała policja; dwie osoby ukarano mandatem. Nikt nie został ranny.

- W piątek Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ, po otrzymaniu materiałów w tej sprawie od policji, wszczęła postępowanie sprawdzające - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura. Dodał, że w ramach tego postępowania prokuratura wystąpiła do rektora UW o szczegółową informację o zajściu. - Od odpowiedzi zależy, czy zostanie wszczęte śledztwo, czy też prokuratura odmówi jego wszczęcia - podkreślił Ślepokura.

Podstawą postępowania sprawdzającego jest art. 193 Kodeksu karnego, który przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku dla tego, kto "wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza".

Według piśmiennictwa prawniczego, wdarcie się do danego obiektu to wejście przy użyciu przemocy, np. przez odepchnięcie siłą gospodarza lub wyłamanie drzwi. Przyjmuje się, że "nieopuszczanie obiektu" następuje m.in. wtedy, gdy sprawca znalazł się w danym miejscu legalnie, ale potem stał się osobą niepożądaną i mimo żądania uprawnionej osoby nie opuścił go.

W czwartek Komenda Stołeczna Policji przekazała śródmiejskiej prokuraturze materiały zgromadzone przez policjantów w związku z incydentem, w celu ich oceny pod kątem naruszenia miru domowego.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

mr