Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 03.04.2013

Dlaczego Północna Korea podgrzewa konflikt?

Na to pytanie próbuje odpowiedzieć, w wywiadzie dla Informacyjnej Agencji Radiowej, Nicolas Levy analityk z Centrum Studiów Polska-Azja.
Granica miedzy obu KoreamiGranica miedzy obu KoreamiPAP/EPA/JEON HEON-KYUN

Korea Północna, podgrzewając konflikt na Półwyspie, szykuje się do uczczenia 101. rocznicy urodzin Kim Ir Sena. Nieżyjący od 19 lat dziadek obecnego przywódcy pozostaje głową państwa. Ma tytuł "Wiecznego Prezydenta". Analitycy spodziewają się, że hołd założycielowi dynastii Kimów zostanie oddany poprzez przeprowadzenie próby nuklearnej.

"Najnowsza decyzja o zamknięciu przygranicznej strefy ekonomicznej Kaesong i deklaracje wojenne mają budować odpowiednią atmosferę"- ocenia Nicolas Levi. Specjalista do spraw Azji Południowo-Wschodniej widzi też inny powód: Kim Dzong Un otrzymał szlify generalskie i naczelne dowództwo Koreańskiej Armii Ludowej w wieku zaledwie 26 lat. Teraz chce udowodnić, że potrafi być wodzem godnym dziadka i ojca.

Nicolas Levi przypomina, że kompleks Kaesong przynosi znaczące korzyści obu Koreom. Dla Północy jest poważnym źródłem dochodów, a dla Południa tańszej o 40 procent siły roboczej. W ubiegłym tygodniu południowokoreańskie Ministerstwo do spraw Zjednoczenia oficjalnie przedstawiło ideę "wpuszczenia" do Kaesong firm europejskich.

Ekspert zauważa, że strefa ekonomiczna Kaesong została zamknięta po raz pierwszy. Podczas wcześniejszych konfliktów nie podejmowano takiej decyzji. Strefa działała także po śmierci Kim Dzong Ila, gdy zamarło praktycznie całe państwo.

Tymczasem według rzecznika południowokoreańskiego Ministerstwa Zjednoczenia, które nadzoruje pracę Kaesong, strefę zamknięto po raz pierwszy od 2009 roku. Wówczas stało się tak podczas manewrów wojskowych.

Korea Północna grozi światu - tu zobacz więcej>>>