Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 09.04.2013

Syryjscy rebelianci też stosują tortury

Informacje takie podało, popierające opozycję walczącą z reżimem prezydenta Baszara el-Asada, Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Damaszek. Unoszące się kłęby dymu nad miejscem zamachu bombowegoDamaszek. Unoszące się kłęby dymu nad miejscem zamachu bombowegoPAP/EPA

Oskarżyło ono batalion rebeliantów o torturowanie cywilów i wyłudzanie od nich pieniędzy w Aleppo na północy Syrii.

Jak pisze agencja Reutera, tortury, porwania i egzekucje stały się codziennością w pogrążonej w wojnie domowej Syrii. Obserwatorium poinformowało jednak, że po zgromadzeniu wielu zeznań świadków czuło się zmuszone, by winą za częste zatrzymania i tortury obarczyć m.in. Batalion Męczenników Badr, który wchodzi w skład Brygady Wolnych Syryjczyków (Ahrar Surija).
"Niestety tego typu incydenty są coraz częstsze po obu stronach. Wiele z tych osób to cywile, nie bojownicy" - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.

Wysłał on agencji Reutera zdjęcia rannego mężczyzny, który twierdzi, że przez trzy dni był torturowany przez rebeliantów z Batalionu Męczenników Badr. Inni mieszkańcy Aleppo, na których zeznania powołuje się Obserwatorium, zeznali, że batalion ten zmuszał ich oraz uchodźców do płacenia haraczy.

Obserwatorium ma siedzibę w Wielkiej Brytanii. Informacje z Syrii pochodzą od siatki informatorów tej organizacji, którzy przebywają w terenie.

Syryjski konflikt rozpoczął się w marcu 2011 roku od antyrządowych protestów, które przerodziły się w wojnę domową z udziałem setek ugrupowań rebelianckich. Dotychczas w jej wyniku zginęło ponad 70 tys. ludzi.

Choć według ONZ zarówno siły rządowe, jak i rebelianci łamią prawa człowieka, organizacji udało się udokumentować więcej takich przypadków po stronie sił rządowych prezydenta Asada.

''

tagi: Syria