Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 24.04.2013

Potrójne zabójstwo w Gdańsku. Wniosek o obserwację psychiatryczną podejrzanego

Odpowiedni wniosek w sprawie Rosjanina Samira S. złożyli do sądu śledczy.
Potrójne zabójstwo w Gdańsku. Wniosek o obserwację psychiatryczną podejrzanegopolicja.pl

Jak powiedziała Barbara Sworobowicz z prowadzącej sprawę Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, po jednorazowym badaniu biegli psychiatrzy uznali, że nie mogą stwierdzić, czy Samir S. jest zdrowy psychicznie czy nie.
Jeśli sąd zgodzi się z wnioskiem prokuratury, podejrzany o zbrodnię Rosjanin trafi na obserwację trwającą maksymalnie cztery tygodnie. Przepisy jednak dopuszczają, że w szczególnych przypadkach może być ona przedłużona o kolejne cztery.
Sworobowicz powiedziała, że prokuratorzy zajmujący się zabójstwem odmawiają, ze względu na dobro postępowania, informacji o swoich bieżących ustaleniach. - Poinformują o nich dopiero po przeprowadzeniu podstawowych czynności, w tym uzyskaniu wyników ekspertyz i danych, o jakie wystąpili do wielu instytucji - powiedziała.
Prokuratura zleciła m.in. wykonanie badań balistycznych, biologicznych oraz zabezpieczonego sprzętu komputerowego. Śledczy zwrócili się też do wielu instytucji w kraju i za granicą z prośbą o dane, które pomogą ustalić m.in. na jakich zasadach Samir S. przebywał w Polsce oraz czy był wcześniej karany. O te ostatnie informacje prokuratura wystąpiła do strony rosyjskiej.
Do zabójstwa rodziny żyjącej w centrum Gdańska doszło 14 marca. Samir S. miał zastrzelić handlującego na co dzień antykami 33-letniego Adama K., jego partnerkę i 1,5-roczną córeczkę. W czasie sekcji zwłok ustalono, że do zabójstwa doszło dzień przed znalezieniem ciał - 13 marca, a wszystkie ofiary zginęły od strzałów.
Dzień po odkryciu zwłok funkcjonariusze zatrzymali na jednym z osiedli w Elblągu 32-letniego obywatela Rosji - Samira S. Mężczyzna był zaskoczony i nie stawiał oporu. Był już spakowany i przygotowywał się do wyjazdu z Polski. W mieszkaniu Samira S. policja znalazła m.in. broń oraz rzeczy pochodzące z miejsca zabójstwa.
Funkcjonariusze znaleźli też, choć nie ujawniają gdzie, pistolet, z którego dokonano zbrodni. Prokuratura postawiła Rosjaninowi zarzut potrójnego zabójstwa, za co może grozić kara nawet dożywocia. Samir S. w trakcie przesłuchania nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, ale złożył wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawniła. Sąd przychylił się do wniosku śledczych o aresztowanie Rosjanina.
Z ustaleń policji wynika, że Samir S. znał wcześniej Adama K., a podłożem tej znajomości była wspólna pasja związana ze zbieraniem militariów. Tuż po zatrzymaniu Rosjanina organy ścigania informowały, że najbardziej prawdopodobnym motywem zabójstwa był rabunek: z mieszkania ofiar zniknęły przede wszystkim militaria, ale też sprzęt komputerowy.
Tuż po zatrzymaniu Samira S. śledczy poinformowali, że nie wykluczają, że mężczyźnie mogły pomagać w zabójstwach inne osoby. Zapowiedzieli też, że będą sprawdzać czy nie dopuścił się on także innych przestępstw.
Media informowały z kolei, że podejrzany przez kilka miesięcy służył w rosyjskiej armii, z której zwolniono go, gdy dostarczył dokumenty świadczące o kłopotach ze zdrowiem psychicznym. Prasa informowała też, że Samir S. był wcześniej karany w Rosji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk