Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 01.05.2013

"Hezbollah i Iran nie pozwolą na upadek prezydenta Syrii"

Przywódca radykalnego libańskiego Hezbollahu Hassan Nasrallah oświadczył, że zarówno on jak i władze Iranu nie pozwolą, by Syria wpadła w ręce USA czy Izraela.
Przywódca radykalnego libańskiego Hezbollahu Hassan NasrallahPrzywódca radykalnego libańskiego Hezbollahu Hassan NasrallahPAP/EPA/AL-MANAR TV
Posłuchaj
  • Hezbollah o konflikcie w Syrii. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Czytaj także

W wystąpieniu telewizyjnym Hassan Nasrallah powiedział, że zarówno Hezbollah jak i Iran to przyjaciele Syrii, którzy nie pozwolą na upadek prezydenta Baszara al-Assada. Nasrallah podkreślił, że obecnie w Syrii nie ma irańskich bojowników, a walkę prowadzi sam naród syryjski. Zasugerował jednak, że jeśli "sytuacja będzie tego wymagać" to sprzymierzeńcy Syrii "będą czuli się w obowiązku interweniować". Tym samym radykalny duchowny głośno potwierdził to, o czym spekulowano od dawna.
Eksperci od wielu miesięcy mówili, że najbliższymi sojusznikami syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada w regionie są szyickie władze Iranu oraz szyicki Hezbollah w Libanie. O obalenie Assada w Syrii walczą w tej chwili przede wszystkich sunnici. Kilka miesięcy temu Hassan Nasrallah przyznał, że jego bojownicy walczą po stronie Assada na pograniczu syryjsko-libańskim.

Sytuacja wokół pogrążonej w wojnie domowej Syrii zaostrzyła się w ostatnich dniach po tym, jak pojawiły się głosy, że reżim w Damaszku lub uzbrojone grupy opozycyjne mogły użyć broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej. Amerykański prezydent Barack Obama kolejny raz dał do zrozumienia, że użycie broni masowego rażenia może zmienić sytuację wokół Syrii.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

''