We wrześniu Milewski stracił stanowisko szefa Sądu Okręgowego w Gdańsku po tym, jak w rozmowie z dziennikarzem podającym się za wysokiego urzędnika kancelarii premiera, obiecał zmienić termin rozprawy dotyczącej właściciela Amber Gold Marcina P. Od tego czasu miał urlop, a później zwolnienie lekarskie, z którego wrócił do pracy po zmianie na stanowisku ministra sprawiedliwości.
Pierwszą sprawa, w której orzekał sędzia Milewski, był proces rowerzysty ukaranego mandatem za jazdę po promenadzie podczas akcji Masa Krytyczna. Ryszard Milewski utrzymał wyrok, nakładający mandat na mężczyznę.
Sam skazany zwrócił uwagę, że promenada jest na miejskich mapach oznaczona jako trasa rowerowa numer 12.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>