Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 15.06.2013

Parada Równości w Warszawie. Pięć postulatów

Tegoroczna Parada Równości odbyła się pod hasłem "Różnorodni Równoprawni". Wzięło w niej udział kilka tysięcy osób.
Parada RównościParada RównościPAP/Jakub Kamiński
Posłuchaj
  • Agata Chaber prezes Kampanii przeciwko homofobii przedstawia główne postulaty kampanii (źr. IAR)
  • Andrzej Hadacz, jeden z obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, o ty dlaczego przyłączył się po imprezy (źr. IAR)
Czytaj także

Kilka tysięcy osób przeszło ulicami stolicy, domagając się równego traktowania wszystkich obywateli naszego kraju - bez względu na orientację seksualną, wyznanie czy kolor skóry.
Uczestnicy parady mówili, że chcą się upomnieć o prawa gejów, lesbijek, biseksualistów i osób transseksualnych. "Tak jak inni mają prawa, dlaczego my mamy nie mieć? - pytali uczestnicy Parady. "Przecież też jesteśmy ludźmi, też płacimy podatki, jesteśmy normalni, pracujemy". Uczestnicy wyrazili przekonanie, że ich postulaty zostaną spełnione w następnej albo kolejnej kadencji Sejmu. Przed rozpoczęciem Parady Kampania Przeciw Homofobii zaprezentowała "żelazną piątkę praw", bez których - ich zdaniem - każdy projekt ustawy o związkach partnerskich jest nie do przyjęcia.

Pięć punktów
Przed rozpoczęciem Parady Kampania Przeciw Homofobii zaprezentowała "żelazną piątkę praw", bez których - ich zdaniem - każdy projekt ustawy o związkach partnerskich jest nie do przyjęcia.

Pięć postulatów to: instytucjonalizacja związków partnerskich i stworzenie rejestru takich związków, uznanie partnera/-ki za "osobę bliską, wspólnie gospodarującą, pozostającą we wspólnym pożyciu" (co pozwoli np. na uzyskiwanie informacji o stanie zdrowia i leczeniu partnera lub prawa do odmowy zeznań), dziedziczenie ustawowe (z gwarancją zwolnienia od podatku od spadków i darowizn), prawo do pochówku (czyli do wydania ciała zmarłego partnera i decyzji o pochówku) oraz aby ustawa o związkach partnerskich obejmowała zarówno pary tej samej jak i różnej płci.

Poseł
Poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń (P) oraz Jej Perfekcyjność, rzecznik parady, socjolog i transwestyta Mariusz Drozdowski (L), fot. PAP/Jakub Kamiński

Kongres Kobiet i politycy
Paradę rozpoczęły przemówienia z ruchomej platformy m.in. prof. Moniki Płatek, która przybyła z odbywającego się w Warszawie Kongresu Kobiet. Według niej "nie jest normalne w demokratycznym kraju nierówno traktować osoby ze względu na orientację seksualną". Z kolei lider Janusz Palikot wyraził nadzieję, że nadejdzie taki rok, gdy z uczestnikami Parady będzie prezydent. - Tyle jest wolności, ile mają jej najsłabsi - przekonywał.
Natomiast poseł Ryszard Kalisz (niezrz.) przekonywał, że równość i szacunek dla wszystkich osób muszą zwyciężyć, a Polska musi być domem wszystkich.
Europosłanka SLD Joanna Senyszyn w rozmowie z dziennikarzami obwiniała polityków rządzącej PO o nieuchwalenie do tej pory ustawy o związkach partnerskich. Jak mówiła, "społeczeństwo jest bardziej przekonane do legalizacji związków partnerskich niż politycy, którzy obawiają się biskupów".
Natomiast poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń powiedział, że dziś Parada to pokojowe święto różnorodności, podczas którego nie lecą już w stronę uczestników kamienie i butelki. Zapewnił, że uczestniczył w Paradach od początku i zamierza być co roku.

PAP/Jakub
PAP/Jakub Kamiński

PAP/IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>