Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Karpa 20.06.2013

CAM Media kontra "Wprost". Śledztwo umorzone

Warszawska Prokuratura Okręgowa odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie wizyt ministra transportu w ekskluzywnym klubie. Zawiadomienie w tej sprawie złożyli posłowie Solidarnej Polski, którzy twierdzą, iż była to "korzyść osobista" Sławomira Nowaka.
Sławomir NowakSławomir NowakPAP/Bartłomiej Zborowski

- Prokurator wydał w środę decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa w tym wątku. Uznał, że w tej sprawie brak jest znamion czynu zabronionego, czyli nie doszło do osiągnięcia korzyści przez ministra – poinformowała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. Prokuratura uznała, że nie można twierdzić, by wizyty Nowaka w warszawskim klubie miały charakter inny niż towarzyski i ich celem była korupcja – nie uznano za korzyść osobistą ani majątkową możliwości darmowego wejścia do klubu i wypicia kilku drinków. Decyzja jest nieprawomocna.

Doniesienie w tej sprawie do prokuratury skierowali posłowie Solidarnej Polski po lekturze publikacji tygodnika "Wprost" na temat kontaktów Sławomira Nowaka z biznesmenami. Minister transportu uznał artykuł tygodnika za "insynuacyjny" i wszczął przeciw pismu kroki prawne.

"Wprost" napisał, że Nowak ma koleżeńskie układy z biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i doradzającymi PO. W publikacji opisano m.in. wizyty ministra w ekskluzywnym klubie w Warszawie, gdzie był zapraszany przez osoby związane ze spółką CAM Media. Według autorów artykułu firma dzięki kontraktom z państwowymi spółkami i instytucjami rządowymi zarobiła miliony złotych. Z jej usług korzystało m.in. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, PGE, PKP, Poczta Polska, Ruch i Totalizator Sportowy.

Nowak w oświadczeniu zaznaczył, że nigdy nie ułatwiał ani nie pomagał w prowadzeniu biznesu, zdobywaniu zleceń lub kontraktów CAM Media ani żadnej innej firmie.

Katarzyna Calów-Jaszewska przypomniała w środę, że od miesiąca trwa śledztwo warszawskiej prokuratury okręgowej w sprawie podania nieprawdy w oświadczeniu majątkowym ministra Nowaka. Chodzi o nieujawnienie posiadania zegarka o wartości powyżej 10 tys. zł i leasingowania samochodu volvo. Śledztwo powierzono do prowadzenia Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu. Na razie prokuratura nie ujawnia wyników postępowania.

PAP/mk

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>