Na spotkanie z księdzem Wojciechem Lemańskim przyszli kanclerz kurii warszawsko-praskiej Wojciech Lipka i ksiądz Władysław Trojanowski. Reprezentanci kurii przyprowadzili również księdza Grzegorza Chojnickiego, jako administratora parafii jasienickiej.
Ks. Wojciech Lemański nie podporządkował się przedstawicielom kurii. Zaproponował im spotkanie we wtorek, w obecności rady parafialnej. – Ustaliliśmy z radą, że wszelkie decyzje dotyczące parafii będziemy z nią uzgadniać – powiedział ksiądz Lemański. Dodał, że przyniesione przez przedstawicieli kurii ksero dokumentu o mianowaniu administratorem dowodzi, że proboszczem parafii zostaje ten, kto nim był.
Doszło do wymiany zdań między parafianami i przedstawicielami kurii. Ks. Lemański zarzucił przybyłemu księdzu kanclerzowi m.in. sprzeciw wobec budowy przedszkola przy parafii w Jasienicy, niegrzeczne traktowanie i wprowadzanie go w błąd.
Reprezentanci kurii chcieli pójść na plebanię przekazać parafię nowemu księdzu administratorowi. Ostatecznie przedstawiciele kurii odeszli, nie przeprowadziwszy swoich zamiarów. Ks. Wojciech Lemański podkreślił, że nie ma problemu z mianowaniem administratora, ma zamiar to zrobić w obecności rady parafialnej.
Według kurii na mocy dekretu arcybiskupa Hosera proboszcz Jasienicy od 14 lipca od godziny 21 nie jest już proboszczem. Ksiądz Wojciech Lemański twierdzi jednak, że złożył odwołanie i ma prawo poczekać na decyzję.
Arcybiskup Henryk Hoser odwołał księdza Lemańskiego dekretem z 5 lipca. Powodem decyzji arcybiskupa "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych". Kuria zaproponowała księdzu Lemańskiemu zamieszkanie w Domu Księży Emerytów.
PolskieRadio.pl/agkm
Parafianie zebrali się pod kościołem w parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy, wieczorem w niedzielę, fot. PAP/Leszek Szymański