Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 15.07.2013

Kancelaria Prezydenta: wyjaśnienie łuckiego incydentu należy do Ukrainy [WIDEO]

W opinii Kancelarii Prezydenta nie należy łuckiemu incydentowi poświęcać specjalnej uwagi, by nie przyćmił on czasu zadumy związanego z 70. rocznicą Zbrodni Wołyńskiej.
Prezydent Bronisław Komorowski rozmawia z dziennikarzami, przed wejściem do zniszczonego kościoła w KisieliniePrezydent Bronisław Komorowski rozmawia z dziennikarzami, przed wejściem do zniszczonego kościoła w KisieliniePAP/Jacek Turczyk

W niedzielę, gdy prezydent opuścił katedrę w Łucku, gdzie odbywała się msza w intencji ofiar Zbrodni Wołyńskiej, 21-letni mężczyzna rzucił w niego jajkiem.

- Wyjaśnienie tego incydentu leży po stronie ukraińskich służb porządkowych - powiedziała w poniedziałek szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.


- Dla pana prezydenta, jak i osób biorących udział w tych uroczystościach, był to czas poświęcony upamiętnieniu ofiar zbrodni wołyńskiej, czas zadumy i modlitwy w duchu prawdy i wzajemnego przebaczenia - zaznaczyła. - I niech tak zostanie, przede wszystkim ze względu na szacunek dla ofiar sprzed siedemdziesięciu lat i ich rodzin, które ze wzruszeniem pielgrzymowały wraz z prezydentem do Łucka i Kisielina - dodała Trzaska-Wieczorek.
Bronisław Komorowski nie chciał zbyt dużo uwagi poświęcać niedzielnemu incydentowi. - Też słyszałem, że podobno coś takiego miało miejsce - powiedział dziennikarzom.
Przeciwko sprawcy łuckiego incydentu wszczęto postępowanie karne z paragrafu mówiącego o chuligaństwie. 21-latek od niedzieli przebywał w areszcie. W poniedziałek został jednak wypuszczony na wolność. Za łucki incydent grożą mu nawet trzy lata więzienia.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

PAP, bk