Ubój rytualny zakazany. Bury prosi PiS

Dwaj, zasiadający w komisji rolnictwa posłowie PiS Jan Ardanowski i Henryk Kowalczyk zagłosowali w piątek - wbrew stanowisku partii - za rządowym projektem ustawy dopuszczającej ubój rytualny.
W liście Bury podkreślił, że obaj posłowie są od wielu lat związani z rolnictwem i mają największą w PiS wiedzę na temat spraw rolnych. – Dlatego jako PSL doskonale rozumiemy ich postawę – stwierdził szef klubu ludowców.
Zaznaczył, że prezes PiS – opowiadając się przeciwko dopuszczeniu uboju i wprowadzając dyscyplinę w swojej partii – nakazał posłom PiS głosować "wbrew interesom polskiego rolnika i mieszkańców wsi".
Jego zdaniem postawa prezesa PiS, który deklaruje, że "polski rolnik powinien być potraktowany priorytetowo", to "czysta hipokryzja". Szef klubu PSL zacytował w liście wypowiedź Kaczyńskiego, który powiedział po odrzuceniu projektu dopuszczającego ubój rytualny, że "to jest zwycięstwo wszystkich przyzwoitych ludzi. Dobrzy ludzie są za tym, żeby tego rodzaju praktyk nie stosować". – Czy więc uważa pan, że rolnicy, którzy trudnią się na co dzień hodowlą zwierząt, to ludzie nieprzyzwoici? (...) A może wyznawcy islamu czy religii żydowskiej to też ludzie nieprzyzwoici? – pytał polityk PSL. Wiadomości ze świata
Rzecznik dyscypliny PiS Marek Suski powiedział w poniedziałek, że Bury "nie ma moralnego prawa, by apelować do klubu PiS". Suski dodał, że obaj parlamentarzyści przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze. Każdy z nich przekaże po 1000 zł na schronisko dla zwierząt.
Sejm odrzucił w piątek rządowy projekt ustawy dopuszczającej ubój rytualny. Wniosek o odrzucenie projektu poparło 222 posłów, przeciw było 178, wstrzymało się 9 posłów. Wniosek o odrzucenie projektu zgłosił Ruch Palikota.
PAP/mk