Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 21.07.2013

Eksperci przeciwni pomysłom Platformy Obywatelskiej na finansowanie partii

Eksperci są za obecnym, budżetowym modelem finansowania partii politycznych. To konkluzja debaty, którą w Sejmie zorganizowała marszałek tej izby Ewa Kopacz. Spotkaniu patronowało Polskie Radio.
Od lewej: prof. Piotr Winczorek, prof. Joanna Górnicka-Kalinowska, dr Sebastian Kozłowski, dr Magdalena Dudkiewicz, dziennikrz TVP Info Mariusz Pietrasik, dziennikarka Polskiego Radia Zuzanna Dąbrowska, dr Ryszard Piotrowski, dr Anna Materska-Sosnowska, dr Izabela Aldona Trzpil, dr hab. Krzysztof Skotnicki podczas otwartej debaty publicznej w SejmiOd lewej: prof. Piotr Winczorek, prof. Joanna Górnicka-Kalinowska, dr Sebastian Kozłowski, dr Magdalena Dudkiewicz, dziennikrz TVP Info Mariusz Pietrasik, dziennikarka Polskiego Radia Zuzanna Dąbrowska, dr Ryszard Piotrowski, dr Anna Materska-Sosnowska, dr Izabela Aldona Trzpil, dr hab. Krzysztof Skotnicki podczas otwartej debaty publicznej w SejmiPAP/EPA/Jacek Turczyk

Obecnie partie dostają pieniądze w ramach budżetowej subwencji oraz dotacji. Dotacja to zwrot nakładów, jakie poniosły na kampanię wyborczą. Dostają je ugrupowania, które przekroczyły 5-procentowy próg wyborczy. Subwencje dostają partie, które w wyborach uzyskały 3 procent głosów w skali całego kraju.

Platforma Obywatelska postuluje by zastąpić finansowanie z budżetu składkami członków partii oraz darowiznami prywatnymi.

Na pytanie o nowy model finansowania partii starali się odpowiedzieć: konstytucjonaliści, socjologowie, politolodzy, etycy i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Wszyscy proponowali wprowadzenie mechanizmów kontrolujących wydawanie pieniędzy przez polityków.

"To nie Marsjanie napisali prawo"

Konstytucjonalista Ryszard Piotrowski likwidację finansowania budżetowego nazwał "prywatyzacją partii politycznych".  Jak podkreśla, finansowanie partii z prywatnych pieniędzy spowoduje ich całkowite uzależnienie od biznesu. Ekspert rozumie niechęć społeczeństwa do składania się na partyjne wydatki, ale uważa, że obecny system zamiast zmieniać, należy ulepszyć. Przypomniał też, że obecne prawo jest wadliwe "dzięki" politykom, którzy dopuścili do uchwalenia nieprecyzyjnych przepisów. - Przecież to nie Marsjanie napisali to prawo. To państwo napisali, dobrze wiedząc co robią - mówił Piotrowski. Jego zdaniem, w obecnej ustawie brakuje między innymi zapisu o kontrolowaniu dotacji dla partii.

Inny konstytucjonalista, profesor Piotr Winczorek też jest przeciwny likwidacji finansowania partii z budżetu. Jego zdaniem, można wprowadzić zasady wydawania publicznych pieniędzy. Profesor nie dziwi się, że ogromna część społeczeństwa nie chce, by partie dostawały środki z budżetu państwa. Polacy uważają bowiem, że są to nasze pieniądze, a krajem rządzą złodzieje. - Takie opinie o władzy powszechne są nie tylko w Polsce - dodał konstytucjonalista.

Udoskonalić przepisy

Politolog Izabela Trzpil również jest zwolennikiem nie radykalnej zmiany, a udoskonalenia obecnych przepisów. Jednak - jak zaznaczyła - mechanizmy kontrolne nie powinny usztywniać systemu finansowania. W jej opinii, należałoby przeanalizować dotychczasowe wydatki partii i na tej podstawie stworzyć mechanizmy kontrolne.

Politolog Anna Materska-Sosnowska również uważa, że obecny system finansowania partii jest optymalny. Należałoby tylko dać ugrupowaniom możliwość odwoływania się od decyzji administracyjnych w przypadku utraty subwencji i uczynić partyjne wydatki bardziej przejrzystymi. Można by je lokować na przykład na subkoncie bankowym, jak podczas wyborów. Zdaniem Materskiej-Sosnowskiej, należałoby zastanowić się też nad lepszą kontrolą wydatków partii. W tym celu można by zwiększyć uprawnienia Państwowej Komisji Wyborczej

O tym ostatnim mówiła też Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego. Wskazała, że teraz PKW tylko sprawdza czy wydatki partii zgadzają się pod względem księgowym. Nie kontroluje ich natomiast od strony merytorycznej. "I potem mogą się zdarzać takie kwiatki, że jest zaakceptowane sprawozdanie finansowe z przeprowadzenia kampanii wyborczej na prezydenta, w której nie było ani jednego rachunku za telefon, komórkę lub komputer."

Ewa Kopacz zadowolona z debaty

Marszałek Sejmu uważa, że proponowana przez jej partię likwidacja finansowania partii z budżetu zbliży polityków do wyborców. Marszałek Kopacz nie zgodziła się z opinią konstytucjonalisty Ryszarda Piotrowskiego, że odejście od finansowania partii z budżetu będzie oznaczało ich prywatyzację. Każdy sposób dotowania musi mieć element kontrolny - podkreśliła. Pieniądze dla partii z budżetu też są niedostatecznie kontrolowane - dodała.

Ewa Kopacz wystąpiła z inicjatywą zorganizowania debat po czerwcowej zapowiedzi premiera dotyczącej likwidacji finansowania partii politycznych z budżetu. Stosowny projekt PO trafił już do laski marszałkowskiej. Ugrupowania miałyby się utrzymywać ze składek i darowizn. Pozostałe ugrupowania mają inne propozycje. Ruch Palikota mówi o 1-procentowym odpisie od podatku, Solidarna Polska chce zawiesić budżetowe finansowanie partii do 2015 roku, a SLD proponuje zmniejszyć dotację.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

Polskie Radio jest patronem debaty "Zasady finansowania partii politycznych".

mc