Kobieta uważa, że nie ma przeszkód, by przeprowadzone zostały testy DNA. Zażądała tego już wcześniej w sądzie, ale gdy Albert II był królem, chronił go immunitet. Po niedzielnej abdykacji jest traktowany jak każdy mieszkaniec Belgii.
O istnieniu nieślubnej córki prasa napisała pod koniec lat 90., ale król nigdy nie oficjalnie jej nie uznał. Przyznał natomiast w kilku wywiadach, że małżeństwo z królową Paolą przeżywało kryzys. Jego romans z matką Delphine Boel w latach 60. i 70. był tajemnicą poliszynela.
Konsekwentny upór króla jest szeroko komentowany w Belgii. Niektórzy uważają, że honorowo byłoby, gdyby uznał nieślubną córkę. Bo jest pewne, że 45-letnia belgijska artystka nie ustanie w staraniach i będzie domagać się ustalenia ojcostwa. W przypadku wygranej w sądzie, będzie miała prawo do części majątku po ojcu.
IAR/mk
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)