Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 26.07.2013

Maszynista odmówił zeznań w sprawie katastrofy w Hiszpanii

Maszynista pociągu, który wykoleił się w Hiszpanii, nie chciał odpowiadać na pytanie śledczych. Mężczyzna przebywa w szpitalu. Jak informuje IAR, został w piątek aresztowany.
Porządkowanie miejsca katastrofy pod SantiagoPorządkowanie miejsca katastrofy pod SantiagoPAP/EPA/LAVANDEIRA JR

 

Maszynista Francisco Jose Garzon, ma rany na głowie, złamane żebra i naciek płucny. Od czwartku jest pod nadzorem policji. Został oficjalnie oskarżony, jednak nie złożył zeznań. Zastrzegł, że będzie zeznawał tylko w obecności sędziego.

Jak zauważa IAR, wiadomo, że w środę, dojeżdżając do Santiago de Compostela, prowadził pociąg ponad dwukrotnie szybciej niż dopuszczają to przepisy. Uchodził za ostrożnego, a trasą jeździł od roku. Zdaniem kolegów z branży, nie można na niego zwalać całej winy. - W wypadkach kolejowych przyczyną jest zwykle suma zdarzeń. Prawdopodobnie zawinił człowiek, ale myślę, że nie tylko - twierdzi Juan Jesús Garcia, kierujący związkiem zawodowym maszynistów.
Sąd Rejonowy w Santiago poinformował, że maszynista złoży zeznania w sobotę, w szpitalu i tak jak sobie życzył w obecności sędziego.

Pociąg wykoleił się w środę wieczorem pod Santiago de Compostela, na północnym zachodzie Hiszpanii. Zginęło co najmniej 78 osób, a 178 jest rannych, z czego 81 wciąż przebywa w szpitalu. Jest to najtragiczniejszy wypadek kolejowy w Hiszpanii od 1944 roku.

IAR/PAP/agkm

Katastrofa kolejowa w Hiszpanii

Katastrofa pociągu w Hiszpanii. To nie zamach, a nadmierna prędkość >>>
Katastrofa w Hiszpanii: reakcje pielgrzymów z Santiago de Comopostela >>>

 

Katastrofa
Katastrofa w Hiszpanii: zginęło co najmniej 77 osób, około 140 jest rannyc, PAP/EPA/LAVANDEIRIA JR