Ojciec Mądel z zakazem wypowiedzi za wywiad w "Gazecie Wyborczej"

- Ma to związek z moimi komentarzami, które pojawiły się w ostatnim czasie w prasie, głównie w ostatnim wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" - mówi o. Krzysztof Mądel. Prowincjał zarzucił jezuicie, że swoimi wypowiedziami obraził kilku katolickich duchownych, między innymi arcybiskupa Henryka Hosera czy księdza Franciszka Jakuba Longchamps de Beriera. Zakonnik w wywiadzie powiedział też, że "nie było większego genderowca niż Jezus Chrystus".
Ojciec Mądel nie może też odprawiać mszy i spowiadać w nowosądeckiej parafii, gdzie pracuje jako duszpasterz. Jezuita nie zamierza się jednak odwoływać od decyzji przełożonego.
Nie jest wykluczone, że o. Mądel może zostać ponownie przeniesiony. Duchowny zmieniał parafię już kilkakrotnie. Kilka lat temu za poparcie lustracji w kościele został przeniesiony z Krakowa do Kłodzka, a potem do Nowego Sącza.
Ks. Wojciech Lemański na swoim blogu krytykował kościelnych hierarchów m.in. za dokument bioetyczny episkopatu, przeciwstawiający się: in vitro, aborcji, eutanazji, środkom wczesnoporonnym i antykoncepcji jako zagrożeniom dla człowieka. Na początku czerwca arcybiskup Hoser odwołał go z funkcji proboszcza parafii w Jasienicy. Hierarcha uzasadniał, że postępowanie Lemańskiego przynosi wspólnocie Kościoła poważną szkodę i wprowadza zamęt wśród wiernych.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, to