Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 09.09.2013

Wolność słowa w Chinach. Kary za rozpowszechnianie pogłosek

Chiny ogłosiły nowe przepisy, zgodnie z którymi rozpowszechnianie w internecie nieprawdziwych wiadomości grozi trzema latami więzienia. Celem kar jest powstrzymanie rozpowszechniania w internecie, jak to określiły władze, lekkomyślnych pogłosek.
Wolność słowa w Chinach. Kary za rozpowszechnianie pogłosek sxc.hu/cc

Internauci mogą zostać oskarżeni o zniesławienie, jeżeli zamieszczoną przez nich pogłoskę lub niepotwierdzoną informację obejrzy 5 tys. osób lub zostanie ona skopiowana i zamieszczona na innych stronach więcej niż 500 razy. Za zniesławienie grozi w Chinach kara do trzech lat więzienia.
Przepisy są, jak się wydaje, częścią prowadzonej przez władze kampanii, której celem jest powstrzymanie "pogłosek online" - zauważa portal BBC News.
Przepisy opublikowane w poniedziałek przez sąd najwyższy i prokuraturę zawierają wyjaśnienie, co zostaje uznane za "poważny przypadek" rozpowszechniania nieprawdziwych informacji lub plotek w internecie. Chodzi np. o materiały, które powodują moralne cierpienie w związku z tematem plotki, oraz nieprawdziwe informacje, które wywołują protesty, zamieszki etniczne lub religijne oraz wywierają "negatywny efekt międzynarodowy".
Nowe regulacje dotyczą też wpisów w internecie, których skutkiem są samobójstwa lub samookaleczenia, a także oszustwa finansowe lub prowokowanie kłótni w internecie.
Internauci jednak negatywnie zareagowali na nowe zasady. - 500 kopii wpisów czy 5 tysięcy odsłon tworzy się bardzo szybko. Teraz będziemy obawiali się powiedzieć nawet słowo - napisał jeden z użytkowników popularnego w Chinach mikroblogu Weibo (chiński odpowiednik Twittera).
Analitycy, na których powołuje się BBC, zwracają uwagę, że nowe przepisy są sposobem na kontrolowanie opinii wyrażanych w internecie. Chodzi szczególnie o blogi, na których coraz częściej internauci publikują krytyczne komentarze, w tym dotyczące korupcji wśród urzędników państwowych.
Popularne na świecie amerykańskie portale społecznościowe Facebook, Google+ i Twitter są w Chinach zablokowane.

pp/PAP

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
''