Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 24.09.2013

PiS ostro krytykuje śledczych: to tuszowanie sprawy

Poseł PiS Mariusz Błaszczak w ostrych słowach skrytykował decyzję prokuratury, która umorzyła śledztwo w sprawie organizacji lotów do Smoleńska
Rozbity Tu-154 pod SmoleńskiemRozbity Tu-154 pod Smoleńskiemstaszewski/Wikimedia Commons

Szef klubu PiS zapowiada, że ta sprawa się tak nie skończy i zapewne oprze się o sąd. - Umorzenie śledztwa to tuszowanie sprawy. (...) Albo pełnomocnicy osób poszkodowanych zwrócą się w trybie nadzoru do Prokuratora Generalnego o wznowienie sprawy albo sprawa trafi do sądu z prywatnego aktu oskarżenia. Natomiast nie ulega żadnej wątpliwości, że ten materiał, który był przedstawiony rok temu wskazuje na to, że artykuł 231 został złamany, czyli nie dopełniono obowiązku przede wszystkim w przypadku BOR - podkreślił Błaszczak.

Polityk dodaje, że już w ubiegłym roku prokuratura w materiałach rozesłanych do poszczególnych resortów wskazywała na szereg zaniedbań za które wciąż nikt nie poniósł odpowiedzialności. - Tam wskazano na szereg niedociągnięć ze strony przedstawicieli rządu, ministra spraw wewnętrznych, ministra spraw zagranicznych, szefa kancelarii premiera Tuska, a więc jest to bardzo bogaty materiał - zaznaczył.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga stwierdziła, że w działaniach urzędników, którzy przygotowywali w 2010 roku wizyty prezydenta i premiera w Smoleńsku, nie było znamion przestępstwa. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna. Sprawa dotyczy organizacji lotów do Smoleńska premiera Donalda Tuska 7 kwietnia 2010 roku i prezydenta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia tegoż roku. Ten drugi lot zakończył się katastrofą.

Śledczy badali kwestię ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, ministerstwa spraw zagranicznych, ministerstwa obrony narodowej i polskiej ambasady w Moskwie.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

IAR/aj