Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 02.10.2013

Kidawa-Błońska: cieszę się, że znani Polacy nie pójdą na referendum w Warszawie

Prawie 90 osób ze świata polityki, kultury i sportu oświadczyło, że nie pójdzie na referendum w Warszawie. - Cieszy mnie, że osoby te zniechęcają do głosowania, czyli wspierają PO - mówi szefowa PO w Warszawie Małgorzata Kidawa-Błońska.
Małgorzata Kidawa-BłońskaMałgorzata Kidawa-BłońskaWojciech Kusiński/PR

Małgorzata Kidawa-Błońska cieszy się, że sens odwoływania prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz kwestionuje tak wiele środowisk. - Warszawa to duże miasto, skupiające ludzi o różnych profesjach (...) Każdy głos jest dla nas cenny - mówi posłanka PO.
Szefowa Platformy ma też nadzieję, że większość mieszkańców Warszawy podziela zawarte w liście stanowisko odnośnie referendum. - To referendum na rok przed wyborami, bez żadnych poważnych powodów merytorycznych, jest tylko taką zagrywką polityczną - podkreśla.

Referendum w Warszawie czytaj więcej>>>
Pod listem, w którym czytamy m.in., że referendum w sprawie odwołania prezydent nie ma sensu, podpisało się blisko 90 osób. Są wśród nich m.in. Władysław Bartoszewski, Lech Wałęsa, Andrzej Wajda, Krzysztof i Elżbieta Pendereccy, prezes i wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich - gen. Zbigniew Ścibor-Rylski i Edmund Baranowski, aktorzy - Miriam Aleksandrowicz, Jacek Bończyk, Wojciech Malajkat, Daniel Olbrychski, Barbara Horowianka, Marek Kondrat, Emilian Kamiński, Andrzej Seweryn, Dorota Stalińska, Danuta Szaflarska oraz śpiewak operowy Marcin Bronikowski.
Powstała też lista znanych osób, które deklarują, że wezmą udział w referendum. List podpisali artyści, ludzie nauki, kultury, politycy, dziennikarze - w sumie 18 osób.

13 października mieszkańcy stolicy zdecydują o przyszłości prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Inicjatorem akcji referendalnej jest Warszawska Wspólnota Samorządowa. Podpisy pod wnioskiem o jego przeprowadzenie zbierały też m.in. PiS i Ruch Palikota. Organizatorzy referendum zarzucają prezydent Warszawy m.in. podwyżki cen biletów, nieprzygotowanie miasta do przejęcia gospodarki odpadami od 1 lipca br., źle prowadzone inwestycje i rozrost biurokracji miejskiej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk