Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 02.10.2013

Dunin, Bugaj, Żmijewski... Oni pójdą na referendum w Warszawie

"Warszawo, zakochaj się w referendum" - z takim apelem przed głosowaniem nad odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz zwróciła się grupa znanych warszawiaków.
WarszawaWarszawasxc.hu

List podpisali artyści, ludzie nauki, kultury, politycy, dziennikarze - w sumie 18 osób. To między innymi Ryszard Bugaj, Olga i Wiesław Johannowie, Kinga Dunin, Michał Lorenc, Ilona Łepkowska, Jacek Poniedziałek, Jacek Raciborski czy Artur Żmijewski. Jak czytamy w apelu, chodzi przede wszystkim o pokazanie warszawiakom, że referendum jest przede wszystkim działaniem obywateli zatroskanych o stan miasta. - W ostatnich tygodniach (...) dyskusja o referendum zamiast rzeczowej rozmowy o problemach i wyzwaniach Warszawy zaczyna przypominać dobrze znaną przepychankę między dwoma największymi partiami w kraju - napisano w liście.

Sygnatariusze apelu zwracają też uwagę, że referendum, niezależnie od preferencji politycznych, jest okazją do oceny urzędników rządzących stolicą w imieniu jej mieszkańców. - Już teraz obserwujemy jak jego perspektywa wpływa na władze miasta. Decyzje, które jeszcze kilka miesięcy temu wydawały się niemożliwe, dziś stają się rzeczywistością - podkreślają. List kończy się apelem, by 13 października mieszkańcy Warszawy wzięli udział w referendum. - Głosuj jak chcesz - ważne, że to zrobisz. Pokażmy, że miasto jest nasze - zachęcają autorzy apelu.

Referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010 roku, czyli co najmniej 389 430 osób. Organizatorzy kampanii na rzecz odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz zarzucają jej między innymi podwyżki cen biletów i jednoczesne cięcia w komunikacji miejskiej, wysokie stawki za wywóz śmieci, gigantyczny rozrost administracji (zwiększenie liczby urzędników o prawie 1000 osób, zatrudnienie ponad 20 pełnomocników) oraz słaby nadzór na inwestycjami.

Referendum w Warszawie - czytaj więcej >>>

IAR/aj