Liczba ofiar wciąż wzrasta. Wiadomo, że zginęły 93 osoby, uratowano 163 rozbitków. Wciąż nieznany jest los 250 osób, które miały znajdować się na pokładzie jednostki, która zapaliła się i zatonęła w pobliżu włoskiej wyspy.
Tragedia u wybrzeży Lampedusy - czytaj więcej
Na Twitterze papież Franciszek zaapelował o modlitwę za ofiary tej tragedii, a w czasie jednego ze spotkań w Watykanie, nawiązując do niej, powiedział, że to "hańba".
Porażona tym, co się stało, jest burmistrz Lampedusy Giusi Nicolini, która podejmowała tam papieża 8 lipca tego roku. - Nie mamy miejsca ani dla ofiar, ani dla ocalonych, powiedziała , ujawniając, że w miejscowym ośrodku dla imigrantów przebywa już ponad 1300 osób.
Policja zatrzymała tymczasem młodego Tunezyjczyka, który miałby być jednym z organizatorów przerzutu nielegalnych imigrantów do Włoch droga morską. Statek, który zatonął w czwartek rano, wypłynął z Libii i był dwanaście godzin w morzu. Do tragedii doszło pół mili od włoskiego brzegu.
mc
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)