Władze Holandii podjęły działania prawne, których celem jest uwolnienie oskarżonych przez Rosję o piractwo aktywistów ekologicznej organizacji Greenpeace. Rząd w Hadze odwoła się w tej sprawie do Międzynarodowego Trybunału Praw Morza. "Holandia rozpoczęła procedurę arbitrażu na podstawie oenzetowskiej konwencji o prawie morskim" - poinformował w liście do parlamentu minister spraw zagranicznych Fans Timmermans. Zapowiedział, że rząd w Hadze zwróci się w tej sprawie do Międzynarodowego Trybunału Praw Morza z siedzibą w Hamburgu.
Holenderskie władze mogą "poprosić Trybunał Praw Morza o podjęcie tymczasowych działań w celu uwolnienia statku i jego pasażerów" - podkreślił szef holenderskiego resortu spraw zagranicznych.
Na pokładzie statku "Arctic Sunrise", który został zatrzymany przez Rosjan, znajdowało się dwóch obywateli Holandii.
Zatrzymani ekolodzy
Aktywiści Greanpeace'u 18 września usiłowali wdrapać się na platformę Prirazłomnaja, aby zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), która następnego dnia zatrzymała, a następnie odholowała statek do Murmańska. 30 członków załogi, w tym 26 obcokrajowców, zatrzymano.
Wobec wszystkich zatrzymanych Sąd Rejonowy w Murmańsku zastosował dwumiesięczny areszt. Wszystkim aresztowanym Komitet Śledczy FR postawił już zarzut piractwa. Zarzut taki usłyszał m.in. obywatel RP - 36-letni pracownik Uniwersytetu Gdańskiego Tomasz Dziemiańczuk.
Działacze Greenpeace'u odrzucają oskarżenia pod swoim adresem, podkreślając, że ich protest na należącej do Gazpromu platformie wiertniczej był akcją pokojową. Odrzucają również zarzut, że stworzyli zagrożenie dla bezpieczeństwa pracowników platformy. Według nich "Arctic Sunrise" nie naruszył 500-metrowej strefy bezpieczeństwa wokół platformy.
Sąd rozpatrzy odwołanie we wtorek
Adwokaci ekologów zaskarżyli decyzje o aresztowaniu swych klientów do Sądu Obwodowego w Murmańsku. Ten poinformował w piątek, że pierwsze skargi rozpatrzy 8 października.
Organizacja Greenpeace ma siedzibę w Amsterdamie.
Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza stanowi podstawowy dokument prawa międzynarodowego, na mocy którego regulowane są kwestie morskie. Kształt konwencji został przyjęty przez większość państw na świecie mających dostęp do akwenów morskich. Umowy z 1982 nie ratyfikowały między innymi USA, a Turcja nawet nie podpisała tego dokumentu.
PAP/agkm
Galeria: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
