Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 17.10.2013

Zespół Laska ostro do zespołu Macierewicza: przestańcie blefować

"Jeżeli nie macie żadnych dowodów nie kompromitujcie Polski i budujcie swoją polityczną karierę w innych dziedzinach" - zaapelował zespół smoleński przy KPRM kierowany przez Macieja Laska do zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza.
Maciej LasekMaciej LasekPAP/Paweł Supernak
Galeria Posłuchaj
  • Trwa wymiana ciosów między zespołami Antoniego Macierewicza i Macieja Laska. Relacja Radomira Czarneckiego (IAR)
Czytaj także

"Jako członkowie państwowych instytucji, którzy zawodowo zajmują się lotnictwem, musimy reagować, gdy na oczach Polaków podejmuje się próby dyskredytowania osób zawodowo zajmujących się badaniem wypadków lotniczych. Jesteśmy świadkami politycznej gry opartej na m.in. manipulacjach zdjęciami, blefowaniu w mediach i posługiwaniu się materiałami niewiadomego pochodzenia" - zaznaczyli członkowie zespołu smoleńskiego przy kancelarii premiera.
Członkowie zespołu kierowanego przez Macieja Laska podkreślili, że kierowany przez Antoniego Macierewicza zespół parlamentarny nie przedstawił w środę żadnych dowodów na swoje liczne, często wykluczające się hipotezy. "Nie mógł tego zrobić, gdyż takich dowodów po prostu nie ma" - napisano w oświadczeniu. "Gdyby je miał, już dawno by je zaprezentował na jednej ze swoich licznych konferencji, albo przesłał je w jednym z wielu zawiadomień do prokuratury".
ZOBACZ SERWIS SPECJALNY: KATASTROFA SMOLEŃSKA >>>
W oświadczeniu podkreślono, że " tak zwani eksperci posła Macierewicza nie byli w Smoleńsku, nie widzieli miejsca katastrofy, nie badali wraku ani zapisów rejestratorów lotów. Członkowie naszego zespołu wchodzący w skład tak zwanej komisji Millera wszystkie te elementy przeanalizowali. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że przyczyną katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią". Dodano, że doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią.
W środę Macierewicz podczas konferencji w Sejmie przedstawił "wstępną hipotezę" kierowanego przez siebie zespołu, według której przyczyną katastrofy TU-154 był łańcuch wydarzeń "zapoczątkowany przejęciem naprowadzania samolotu przez ośrodek decyzyjny w Moskwie". O katastrofie - według zespołu parlamentarnego - ostatecznie przesądziła eksplozja niszcząca samolot w momencie jego odejścia na drugi krąg.
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk