Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 18.10.2013

Gruzja obawia się kolejnej napaści ze strony Rosji

Mówił o tym na spotkaniu z dziennikarzami w Tbilisi szef gruzińskiego parlamentu David Usupaszwili.

W jego ocenie - międzynarodowe wsparcie jest jak tarcza, która ochroni Gruzinów przed rosyjskim mieczem.

Od kilku tygodni narasta napięcie w strefie konfliktu gruzińsko - południowoosetyjskiego. Rosyjscy żołnierze rozciągają zasieki z drutu kolczastego wzdłuż spornej granicy. Przy okazji część gruzińskich gospodarstw znalazła się po drugiej stronie granicy. - NATO, UE i wszystkie demokratyczne państwa jednoznacznie negatywnie oceniają zaistniałą sytuację - poinformował przewodniczący parlamentu Gruzji David Usupaszwili.

Tymczasem mieszkańcy strefy przygranicznej od dawna twierdzą, że spory terytorialne powinny zostać rozwiązane raz na zawsze. - Musimy wreszcie zacząć się bronić. Jeśli będzie trzeba jesteśmy gotowi umrzeć za naszą ziemię, bo to zawsze będzie nasz ziemia - mówią mieszkańcy wioski Ergneti.

Gruzińscy politycy zapowiadają stworzenie silnej i gotowej na wszystko armii, która będzie w stanie chociaż na kilka dni zatrzymać ewentualna agresję, aby później, jak wierzą Gruzini, mogli włączyć się do działań zagraniczni partnerzy Gruzji.

mc

''